Mali uczniowie z Zarzecza to gwiazdy wśród pierwszaków

Wychowawczyni i uczniowie

Wychowawczyni i uczniowie

Publiczna Szkoła Podstawowa imienia Świętego Stanisława Kostki w Zarzeczu - klasa 1. Wychowawczyni Małgorzata Sagan. Uczniowie: Wiktoria Dominika Chmiel, Angelika Natalia Cichoń, Karolina Drąg, Janusz Dryja, Karolina Wiktoria Janiec, Karolina Natalia Kata, Joanna Maria Koszałka, Bartłomiej Aleksander Marek, Maria Józefa Maziarz, Matylda Maziarz, Filip Kazimierz Naróg, Julia Patrzyk, Aleksandra Anna Pelic, Wiktoria Pliszka, Zuzanna Stefania Pliszka, Oliwier Paweł Sobiło, Wiktoria Sylwia Stępień, Kornelia Maria Ślusarczyk.

- Bardzo przeżywaliśmy głosowanie na klasę. Dzieci co chwile sprawdzały, jaki jest wynik, zachęcały rodziców i znajomych do głosowania. No i udało się! - cieszy się Małgorzata Sagan, nauczycielka pierwszaków w szkole w Zarzeczu w powiecie niżańskim. Klasa wygrała konkurs na najsympatyczniejszą klasę w akcji "Pierwszaki 2010".

Zarzecze to ładna wieś w gminie Nisko. Już nazwa mówi o bliskiej rzece, a jest nią San. Miejscowość przylega do bardzo ruchliwej drogi, łączącej Lublin z Rzeszowem. Jak wyczytać można na stronie internetowej szkoły, pierwszą szkołę chałupniczą w Zarzeczu założył w swoim domu Marcin Sturczy, a było to w 1860 roku. Szkółka była skromna, chodziło do niej kilkoro dzieci.

DREWNIANY OBIEKT

Przetrwała do 1865 roku. Otworzona w 1885 roku szkoła publiczna wyróżniała wieś Zarzecze wśród innych miejscowości nad Sanem. Był to drewniany obiekt z dwoma dużymi salami szkolnymi oraz mieszkaniem kierownika. W 1913 roku zwieziono materiał i przystąpiono do budowy nowego budynku.
W 1966 roku oddano do użytku nową szkołę z jedenastoma salami lekcyjnymi i pomieszczeniami sanitarnymi. Potem dobudowana została sala gimnastyczna i mieszkania dla nauczycieli. Ostatnio szkoła została ocieplona, dzięki unijnym funduszom.

Do szkoły jechałem w trzaskający mróz, po oblodzonej drodze. Z zimnego krajobrazu trafiłem do ciepłej klasy, z bardzo sympatycznymi uczniami. Spotkanie rozpocząłem od przepytania dzieci, co jest ich ulubionym zajęciem i kim chciałyby został. I podobnie jak to było do tej pory, kiedy pierwsze dziecko powiedziało, że chciałoby zostać policjantem, większość to powtarzała.

NAJBARDZIEJ TEATRZYK

Kornelia Ślusarczyk zapytana o ulubione przedmioty w szkole, odpowiedziała: - Różne lubię, najbardziej teatrzyk. Chciałabym zostać piosenkarką. W domu lubię bawić się bakuganami, to takie obrazki. A moje ulubione piosenki to są świąteczne, kolędy. "A fcoraj z wiecora, z niebieskiego dwora psysła nam nowina, Panna rodzi Syna, za wyrokiem boskim, w Betlejem zydowskim…"

Filipek Naróg lubi w szkole różne przedmioty. - W domu lubię grać na komputerze. Chciałbym zostać policjantem. Bo są dzielni i fajni - wyznaje. Marysia Maziarz "w szkole lubię malować malowanki, a w domu bawić się z bratem". - Chciałabym zostać panią od teatru, bo bierze pacynki i robi teatrzyk - postanawia.

Oliwier Sobiło chciałby być policjantem. - Lubię malować. W domu lubię się bawić - mówi krótko. Januszek Dryja lubi w szkole "ser szwajcarski". To zabawa sprawnościowa polegająca na takim prowadzeniu kulki po desce z otworami, aby kulka nie wpadła w otwór tylko została doprowadzona do góry tablicy. - Chcę zostać policjantem, żeby bronić - zapewnia.

LUBI CIASTKA

Angelika Cichoń lubi malować farbami, chciałaby zostać piosenkarką, lubi ciastka. Zuzanna Pliszka lubi chodzić do szkoły, lubię malować farbami, a w domu pomagać mamie przy obiedzie. - Na razie sama zrobię tylko śniadanie. Kanapki robię sama, jak mamy nie ma. Gram na skrzypcach kolędy - opowiada.
Karolinka Kata lubię malować, w domu bawić się kucykami. - Chciałabym zostać piosenkarką - stwierdza i daje próbkę talentu. - Ja zapukam w okno do dzieci, halo hej starszaki jak leci. Nie chce mi się biegać po polach, przyjdę do waszego przedszkola…

Ola Pelic bardzo lubi chodzić do szkoły. - Lubię rysować choinkę. Cieszę się, że będą święta. Dziś będę ubierać choinkę. Chciałabym zostać sklepikarką i sprzedawać różne rzeczy.
Wiktoria Pliszka chciałabym prowadzić w sklepie stoisko dla kotów. Wiktoria Chmiel powiedziała: - Lubię szkołę, są tu fajne rzeczy, maluje się. Chciałabym zostać dżokejką, bo lubię konie. Jeździłam już na kucyku i na koniu. Bardzo mi się to podobało. W domu nie mamy konia tylko dwa koty i królika.

ZOSTAĆ GWIAZDĄ

Karolinka Janiec chciałaby zostać policjantką. - Bo bardzo lubię pomagać ludziom - tłumaczy. Lubi bawić się z koleżankami, a w domu pomagać mamie w gotowaniu. - Lubię gotować zupy - zapewnia.
Wiktoria Stępień lubi się uczyć, rysować. - Chciałabym zostać gwiazdą, która będzie występować - mówi, a kto jest jej idolem świadczy wizerunek na bluzce - Hannah Montana.

Karolina Drąg uważa, że dobrze jej leci w szkole, lubi teatrzyk, chciałabym zostać piosenkarką. W domu lubi bawić się lalkami. Julcia Patrzyk lubi teatrzyk, chce zostać gwiazdą i śpiewać.
Asia Koszałka chciałaby zostać malarką albo kucharką. - Malowałabym przyrodę, piekłabym ciasta i torty. Marysia Maziarz przyznaje, że w szkole podobają jej się różne zabawy. - Zostać bym chciała weterynarzem, bo lubię zwierzęta - tłumaczy.

MIŁA, MĄDRA, SYMPATYCZNA

Nauczycielka dzieci Małgorzata Sagan tak ocenia pierwszaków: - Jest to miła, sympatyczna, mądra klasa. Wszyscy się uczą bardzo dobrze, są serdeczni dla siebie, mili. Powiem szczerze, że od dawna już nie miałam takiej dobrej i pracowitej klasy. Jestem zachwycona tą klasą.

O wygranej wycieczce do Inwałdu koło Krakowa do Parku Miniatur wychowawczyni dzieciaków mówi z entuzjazmem: - Ja tę wycieczkę potraktowałam jako dar od Świętego Mikołaja. Dzieci bardzo się cieszą z tej wyprawy. One bardzo przeżywały w ten konkurs, były bardzo zaangażowane, żeby razem pojechać na wspólną wyprawę.

Jak widać marzenia się spełniają i na wiosnę dzieci z Zarzecza wyruszą do niezwykłego miejsca gdzie wielkie, słynne budowle, jakie są w Polsce i na świecie oglądać można z góry.