To było niemal pewne, że radni opozycji, zaskarżą uchwałę, z którą nie zgadzali się od początku. W swoim wniosku, skierowanym do wojewody podkarpackiego, radni platformy, lewicy i jeden nie zrzeszony piszą, że uchwała została podjęła z naruszeniem podstawowych norm postępowania rady miasta.
- Naszym zdaniem naruszony został przepis, który mówi, że kompletny projekt uchwały do rąk radnych, musi dotrzeć na trzy dni przed sesją - przypomina radny Stanisław Uziel. - Radni otrzymali porządek obrad sesji na dzień pierwszego października z podanym w porządku obrad, punktem 33, który nie określał, czyjego mandatu dotyczy wygaśnięcie. Tłumaczenie sekretarza urzędu, że spowodowane to zostało ochrona danych osobowych zakrawa na śmieszność. Ponadto radni otrzymali projekt uchwały początkowo bez uzasadnienia, które zostało dosłane 29 i 30 września. Potwierdził to sam przewodniczący rady miasta Jurand Lubas, który stwierdził, że opinię prawną po poprawkach otrzymał dopiero 29 września i dopiero wtedy mógł sporządzić uzasadnienie do uchwały.
Dlatego zdaniem radnych opozycji, po przeliczeniu dni, wynika jednoznacznie, że projekt uchwały z uzasadnieniem nie został doręczony radnym w terminie, co najmniej trzech dni przed obradami.
Jurand Lubas, przewodniczący rady miasta Tarnobrzega nie czuje się winnym i zapewnia, że według niego, projekt uchwały dotarł do wszystkich radnych w terminie wyznaczonym w statucie rady miasta. Dlatego w ubiegłym tygodniu wysłał wniosek do wojewody w sprawie zalegalizowania uchwały.
Na analizę obu stanowisk i podjęcie decyzji w sprawie legalizacji uchwały, wojewoda podkarpacki ma 30 dni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?