Ma osiem metrów wysokości i wykonany jest z aluminium. Od kilku dni na Placu Bartosza Głowackiego w Tarnobrzegu stoi maszt, a na nim powiewa biało-czerwona flaga. Wkrótce słup zostanie zdemontowany, a pojawiać się będzie tylko przed świętami narodowymi.
Pisaliśmy już na łamach "Echa Dnia" o maszcie z biało-czerwoną flagą na tarnobrzeskim Rynku. Jak się okazuje nie będzie zamontowany na stałe, bo zgody nie wyraził na to Miejski Konserwator Zabytków.
ZABEZPIECZONY
Maszt wykonany jest z aluminium i jest segmentowy. Łatwo i szybko będzie można go złożyć i schować. System wciągania flagi schowany jest wewnątrz masztu, dzięki temu nikt poza uprawnioną osobą nie będzie mógł ściągnąć flagi.
- Podczas różnych uroczystości czy świąt państwowych, kiedy na Placu Bartosza Głowackiego gromadzą się mieszkańcy, brakowało takiego elementu, który podkreślałby wagę wydarzenia. Teraz będziemy mogli uroczyście wciągać biało-czerwoną lub tarnobrzeską flagę na maszt - mówi Norbert Mastalerz, prezydent Tarnobrzega
Koszt jego zakupu wyniósł 1829 złotych.
BĘDZIE ZŁOŻONY
Maszt stoi od kilku dni, ale niestety wkrótce zostanie złożony i ustawiany będzie tylko na uroczystości. Dlaczego? Miejski Konserwator Zabytków w Tarnobrzegu nie wyraził zgody, aby maszt ustawiony był przez cały czas.
Powód: nigdy nie było na tarnobrzeskim Rynku na stałe zamontowanego masztu, a ten stoi przecież w otoczeniu starych kamienic, które mają swoją wartość historyczną.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?