Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mężczyzna z powiatu tarnobrzeskiego stanął przed sądem oskarżony o zgwałcenie synowej. Nie przyznaje się

/ram/
Przed Sądem Rejonowym w Tarnobrzegu ruszył proces 70-letniego mieszkańca powiatu tarnobrzeskiego, oskarżonego o zgwałcenie swojej synowej.

Do zdarzenia miało dojść 15 lat temu. Badania DNA potwierdziły, że ojcem jednego z dzieci 35-letniej obecnie pokrzywdzonej jest jej teść.

Proces z uwagi na dobro pokrzywdzonej toczy się z wyłączeniem jawności. Także w czasie śledztwa prokuratura udzielała jedynie skąpych informacji, najczęściej ograniczając się do potwierdzania naszych nieoficjalnych ustaleń (o sprawie napisaliśmy jako pierwsi).

Nieoficjalnie ustaliliśmy, że w pierwszym dniu procesu przed sądem wyjaśnienia złożył oskarżony, który - podobnie jak w czasie śledztwa - nie przyznał się do zarzutu zgwałcenia synowej. Mężczyzna twierdzi, że kilkanaście lat temu między nim a synową doszło kilkakrotnie do kontaktu seksualnego, lecz działo się to za zgodą kobiety. Ona natomiast zapewnia, że została zgwałcona przez teścia.

Wszystko miało swój początek około 18 lat temu, kiedy pokrzywdzona w tej sprawie miała niespełna 18 lat. Młoda dziewczyna zamieszkała ze swoim narzeczonym (obecnie mężem) w domu jego ojca, w jednej z miejscowości w powiecie tarnobrzeskim. To tam miało dojść do zgwałcenia. Kobieta urodziła syna (dzisiaj kilkunastolatka), którego ojcem nie jest jej mąż, lecz jej teść. Potwierdziły to przeprowadzone badania DNA po tym, jak półtora roku temu kobieta złożyła do prokuratury powiadomienie o przestępstwie.

Biegli psychiatrzy i psycholog wykluczyli, bo oskarżony był chory psychicznie lub upośledzony umysłowo. Mężczyzna odpowiada z wolnej stopy. Jego synowa wraz z mężem i dziećmi mieszka obecnie w niewielkim wynajmowanym domu, niemal naprzeciwko domu teścia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie