Mężczyzna ze skradzionym łupem, trafił za kraty

169 kradzieży

W ubiegłym roku na terenie powiatu stalowowolskiego policjanci zanotowali 169 przypadków kradzieży z włamaniem. Wykrywalność tych przestępstw wynosi 31,3 %.

Do przestępstwa doszło w niedzielę, około godziny czwartej rano w Stalowej Woli na ulicy Posanie, przylegającej do osiedla Charzewice. - O włamaniu stalowowolskich policjantów poinformowała mieszkanka miasta, która podała rysopis i ubiór złodzieja - poinformował rzecznik prasowy komendy policji Andrzej Walczyna.

SZEDŁ MOSTEM

Funkcjonariusze zastali otwarte drzwi do sklepu, jednak w środku nikogo już nie było. - Podczas patrolu na moście na rzece San zauważyli mężczyznę idącego w kierunku Brandwicy. Odpowiadał on podanemu przez zgłaszającą rysopisowi. Patrol postanowił go wylegitymować. Mężczyzna na widok radiowozu zaczął uciekać. Szybka reakcja policjantów pozwoliła na jego zatrzymanie - relacjonuje rzecznik.

Po wylegitymowaniu policjanci ustalili, że jest to 48-letni mieszkaniec powiatu stalowowolskiego. Funkcjonariusze znaleźli przy nim duże ilości monet w nominałach 5 zł, 2 zł i 1 zł oraz groszaki. Łącznie zabezpieczono bilon na kwotę ponad 197 złotych. Mężczyzna przyznał się, że przed chwilą włamał się do sklepu. Został przewieziony na komendę, gdzie sprawdzono stan jego trzeźwości. Był trzeźwy. Trafił do policyjnego aresztu.

UŻYTO PSA

- W trakcie dalszych czynności podejmowanych w tej sprawie policjanci przeprowadzili oględziny miejsca włamania. Zabezpieczono ślady, użyto psa tropiącego, który doprowadził funkcjonariuszy do porzuconej torby i roweru, które należały do złodzieja - stwierdził rzecznik.

W poniedziałek przestępca usłyszał zarzut włamania. Przyznał się do zarzucanego mu czynu. Został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Stalowej Woli, która zastosowała wobec niego środek zapobiegawczy w postaci policyjnego dozoru.