MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mężczyźni z grupy interwencyjnej będą kierowani do rozbiórek

KaT
Rozbiórki domów to ogrom pracy, dlatego powodzianie chętnie skorzystają z każdej formy pomocy.
Rozbiórki domów to ogrom pracy, dlatego powodzianie chętnie skorzystają z każdej formy pomocy. fot. Klaudia Tajs
Powodzianie z tarnobrzeskich osiedli, których domy mieszkalne i budynki gospodarczej, zostały wytypowane do rozbiórki, będą korzystali z pomocy grupy interwencyjnej. Władze miasta szukają osoby z uprawnieniami budowlanymi, która pokierują taką grupą.

Kilkutygodniowe zastoiska wody niekorzystnie wpłynęły na stan fundamentów, jak i ściany wielu budynków. Dlatego wiele z nich, szczególnie te drewniane, znalazły się w wykazie inspektora nadzoru budowlanego, ze wskazaniem do rozbiórki. Najwięcej budynków, zostanie rozebranych na terenie osiedla Wielowieś, gdzie woda utrzymywała się najdłużej. Gdzie trzy miesiące po przejściu fali powodziowej, kilka budynków, nadal stoi w wodzie.

CZEKAJĄ Z ROZBIÓRKAMI

Mieszkańcy wstrzymują się z rozbiórkami do czasu wypłaty zasiłków do 100 tysięcy złotych. Zwlekają, bo jak mówią, nie stać ich na taki wydatek. W takiej sytuacji jest między inny pani Stanisława w Wielowsi, która po 33 latach mieszkania na skraju osiedla, gdzie woda sięgnęła ponad trzy metry głębokości, musi rozebrać dom. - Nie wiem dokładnie ile firmy budowlane żądają za rozebranie domu - przyznaje. - Jedni mówią, że dwa tysiące złotych. Inni, że trzy tysiące. To bardzo dużo pieniędzy.

Inni mieszkańcy tej strony osiedla muszą rozebrać murowany dom, letnią kuchnię i stodołę. - Przyjechała firma i wyliczyła, że rozbiorą i wywiozą gruz za pięć tysięcy złotych - dodaje starsza kobieta. - Czekam na zasiłek do 100 tysięcy złotych. Nie wiem, czy będę mogła wydać te pieniądze na rozbiórkę, bo nikt o tym nie mówi. My swoich pieniędzy już nie mamy. Może ktoś mógłby nam pomóc w rozbiórce.

POMOŻE GRUPA

Dylematy i pytania mieszkańców Wielowsi, dotyczące obniżenia kosztów rozbiórek Władysław Czopek, przewodniczący osiedla, przekazał prezydentowi miasta. - Owszem zrodził się pomysł by obniżyć koszty tych rozbiórek - przyznaje Andrzej Wójtowicz, wiceprezydent miasta. - Mamy 30 pracowników z grupy interwencyjnej, którzy mogliby brać w tym udział. Pozostaje tylko kwestia znalezienia kompetentnej osoby, która pokieruje zespołem ludzi. Niewykluczone, że ogłosimy konkurs.

Wiceprezydent Wójtowicz wyjaśnił także, że w ramach zasiłku do 100 tysięcy złotych, powodzianie mogą wynająć firmy rozbiórkowe. - Ale to, by miasto płaciło firmom rozbiórkowym nie wchodzi w grę - zastrzega. - My tylko możemy pomóc mieszkańcom i skierować dodatkowych ludzi do pomocy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

4 czerwca 1989. Wybory, które zmieniły Polskę

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie