Chodzi o ulicę Borek, Sosnową i Porucznika Sarny, której mieszkańcy w akcie desperacji złożyli do Urzędu Miasta wniosek przedsądowny. Zapowiadają w nim, że jeśli lokalny samorząd nie zmodernizuje nawierzchni ich ulic, która od ponad 50 lat przypomina klepisko, oddadzą sprawę do sądu. Dla mieszkańców, którzy przypominają, że mieszkają w centrum miasta, obok Szpitala Wojewódzkiego, czyli miejsca, które jest wizytówką miasta, kwestia remontu ulic stała się sprawą priorytetową, gdyż nie mogą normalnie żyć i mieszkać. Tumany kurzu i pyłu, jaki wywołują przejeżdżające tamtędy samochody, zamieniają życie mieszkańców w koszmar.
O tym, że miasto znajdzie pieniądze na dokumentację techniczną na remont nawierzchni wymienionych ulic jeszcze w tym roku, zapowiedział Paweł Antończyk z Urzędu Miasta, który w piątek spotkał się z mieszkańcami.
Mieszkańcy z zadowoleniem przyjęli zapowiedź urzędnika. Jednak nadal z niecierpliwością czekają na odpowiedź prezydenta miasta na swoje pismo, w którym domagają się między innymi zaprzestania zwożenia materiałów zastępczych na nawierzchnie ulic, które emitują pył i kurz oraz wypłaty odszkodowań z tytułu uciążliwości wynikających z wdychania pyłu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?