To dosyć niecodzienna sytuacja, bo przeważnie w gminach każdego roku cena wody idzie w górę. W najlepszym wypadku stoi w miejscu. Burmistrz Rudnika nad Sanem zaznacza, że taka sytuacja nie zdarzyła się jeszcze podczas jego urzędowania.
DUŻE ZUŻYCIE
- Obniżka nie będzie duża, bo zaledwie o dwa grosze, ale stanie się tak po raz pierwszy - mówi burmistrz Waldemar Grochowski. - Dlaczego obniżamy? W poprzednim roku z powodu suszy, podlewania ogródków i działek, było tak duże zużycie wody, że w związku z tym spadły koszty jednego metra sześciennego. I w tym roku obniżamy te koszty.
Opłata abonamentowa pozostanie na tym samym poziomie. Nie zmieni się też stawka za ścieki. Spadnie jedynie cena metra sześciennego wody.
- To jest chyba jedyna w tym roku tego typu informacja dla mieszkańców, że cena czegoś spadnie, bo dookoła wszystko drożeje - dodaje burmistrz.
Propozycję obniżenia stawek za wodę musi jeszcze przegłosować Rada Miejska w Rudniku nad Sanem. Stanie się to najprawdopodobniej podczas najbliższej sesji, która odbędzie się w środę, 27 marca.
OPŁATA ZA ŚMIECI
W tym roku w gminie Rudnik nad Sanem po raz kolejny zmieni się też niedawno uchwalony system opłat za śmieci. Samorząd będzie chciał skorzystać z możliwości, jakie daje nowelizacja ustawy śmieciowej.
- W tej chwili czekamy na rozstrzygnięcie przetargów na śmieci - tłumaczy Waldemar Grochowski. - Myślę, że nastąpi to w maju albo w czerwcu. Po przetargu ustalimy, jaka będzie ostateczna cena za zbiórkę śmieci i ile osób w rodzinie zwolnimy z opłaty. Zmierzamy do tego, żeby płacić za pierwsze cztery osoby, a resztę osób zwolnimy. Od 5 marca prawo daje nam taką możliwość.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?