MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mimo porażki pochwały pod adresem koszykarzy Siarki Tarnobrzeg

Damian Szpak
Koszykarze Siarki Tarnobrzeg (w żółtych koszulkach) nie dali rady pokonać Polfarmexu Kutno.
Koszykarze Siarki Tarnobrzeg (w żółtych koszulkach) nie dali rady pokonać Polfarmexu Kutno. Grzegorz Lipiec
W sobotnim meczu pierwszej ligi koszykarzy Polfarmex Kutno wygrał z Siarką Tarnobrzeg 82:76 (22:12, 14:18, 26:18, 20:28).

Polfarmex: Kobus 21, Wojdyła 13, Adamczewski 11, Janiak 11, Zębski 9, Szwed 8, Marek 3, Sobczak 3, Tradecki 3, Pawlak.
Siarka: Niedźwiedzki 14, Czyżnielewski 13, Zalewski 13, Stanios 12, Długosz 8, Nowicki 7, Pabianek 5, Sewioł 4, Gazarkiewicz, Rypiński.

Sędziowali: Marek Januszonek, Ewa Matuszewska, Robert Klukowski. Widzów: 800.
W minionym sezonie obie drużyny rywalizowały w rozgrywkach Polskiej Ligi Koszykówki, ale w sobotnim meczu zagrały już w praktycznie innych składach.

Dla naszej drużyny rozpoczęło się bardzo obiecująco, bowiem zza linii 5.75 trafił Jakub Zalewski i nasi wygrywali 3:0. Niestety, było to pierwsze i ostatnie prowadzenie tarnobrzeskiej ekipy w tym spotkaniu. Później punktowali już kutnianie, a po trafieniu Arkadiusza Kobusa było 6:3 dla Polfarmexu. Kolejne minuty była dla naszej drużyny fatalne, a po ponownym trafieniu Kobusa na 4,22 minuty przed końcem pierwszej kwarty gospodarze wygrywali aż dziewięcioma „oczkami” (16:7) Po wolnym Michała Marka Polfarmex wygrywał 19:9 i było jasne, że naszą drużynę czekać będą w Kutnie bardzo trudne chwile.

Druga kwarta rozpoczęła się od dwóch punktów zdobytych przez Michała Marka i gospodarze wygrywali 24:12. Goście zaczęli odrabiać starty. Po punktach zdobytych przez Filipa Czyżnielewskiego było 24:16, ale miejscowi nie odpuszczali. Zrobił się dobry mecz a po punktach Szymona Długosza nasi przegrywali już tylko sześcioma punktami (23:29). Jeszcze lepiej było na minutę przed końcem pierwszej połowy. Po trafieniu Jakuba Staniosa było tylko 32:30,dla gospodarzy, ale nasi stracili wtedy cztery punkty.

Trzecia kwarta rozpoczęła się dla tarnobrzeskiej drużyny źle. Miejscowi odjechali na dziewięć punktów (49:30) i to dało im komfort gry. Nasi jednak pięknie walczyli, zniwelowali starty do czterech punktów (41:45), ale gospodarze na więcej nie pozwalali. Na boisku brylował Tomasz Wojdyła, który jeszcze w minionym sezonie reprezentował barwy tarnobrzeskiego klubu. Właśnie kiedy miejscowi wygrywali tylko czterema punktami rozpoczął się najgorszy okres gry naszego zespołu.

Miejscowi mieli piorunującą końcówkę trzeciej kwarty i to wtedy praktycznie rozstrzygnęły się losy spotkania. Przed ostatnią ćwiartką było 62:48.
Pierwsze punkty ostatniej kwarty zdobył Piotr Niedźwiedzki, ale później znów dominowali miejscowi, którzy w pewnym momencie osiągnęli nawet 18-punktową przewagę. Jednak gracze Siarki nie Spasowali i na 5.04 minuty przed końcem po kolejnych punktach Niedźwiedzkiego przewaga Polfarmexu wynosiła dziewięć punktów. Na 2,21 przed końcem meczu po punktach Czyżnielewskiego Siarka przegrywała już tylko 71:73, a w oczach kibiców zespołu w Kutna pojawiał się strach. Tal samo było na 1,55 przed końcem kiedy po punktach Zalewskiego nasi zbliżyli się do rywali na odległość trzech „oczek” (76:79). Ostatecznie nasi mecz przegrali, ale za walkę, za charakter i odrobienie tak dużej straty zasłużyli na słowa uznania.

Następny mecz o pierwszoligowe punkty koszykarze Siarki rozegrają już najbliższą środę 8 listopada, kiedy to o godzinie 19 mierzą się we własnej hali z drużyną Zetkama Doral Nysa Kłodzko.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie