Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mistrz kobiecych portretów i Hucułów w Muzeum Regionalnym w Stalowej Woli

Zdzisław Surowaniec
Na otwarciu wystawy od lewej kurator Anna Król, Adam Kieniewicz i dyrektor muzeum Lucyna Mizera.
Na otwarciu wystawy od lewej kurator Anna Król, Adam Kieniewicz i dyrektor muzeum Lucyna Mizera. Zdzisław Surowaniec
W Muzeum Regionalnym w Stalowej Woli można oglądać otwartą w piątek znakomitą wystawę - "Teodor Axentowicz - Ormianin polski w Paryżu, w Krakowie, w Zakopanem…".

Znalazły się tam prace międzynarodowego artysty, jednego z najwybitniejszych przedstawicieli polskiej moderny, na przełomie XIX i XX wieku szalenie popularnego i docenianego w Londynie i Paryżu, będącego w stałych kontaktach z ówczesną europejską elitą artystyczną i intelektualną.

W otwarciu wystawy, której kuratorem jest Anna Król, wziął udział Adam Kieniewicz, wnuk Teodora Axentowicza. Przypomniał, jak niezwykłym człowiekiem był jego dziadek. - Byłby zachwycony z tej wystawy w tym miejscu - zapewnił Adam Kieniewicz. O dziadku powiedział, że choć odniósł duży sukces na Zachodzie, wrócił do nie mającego wówczas wielkiego znaczenia Krakowa, aby tu uczyć i tworzyć.

Axentowicz to mistrz portretów i aktów kobiecych w doprowadzonej do perfekcji technice pastelowej. Jako ojciec ośmiorga dzieci był też znakomitym ich portrecistą - wiele z tych prac można w Stalowej Woli oglądać. - Są liryczne, ale nie przepełnione słodyczą, potwierdzają, jak znakomitym portrecistą i obserwatorem był Axentowicz - mówiła Ann a Król.

Teodor Axentowicz był niczym człowiek - instytucja: to malarz, pedagog, mistrz portretów i aktów kobiecych, profesor, plakacista, , grafik, aranżer wystaw, fascynat kultury ormiańskiej oraz Hucułów - prawosławnej ludności zamieszkującej Karpaty.

Na wystawie prezentowane są najbardziej znane dzieła artysty, ale i te niedawno odnalezione w prywatnych kolekcjach. Obrazy olejne, pastele, rysunki oglądać można w siedmiu tematycznych przestrzeniach: Warsztat: szkice - studia - fotografie - przedstawia warsztat artysty, pierwsze szkice i studia z okresu monachijskiego i paryskiego, dokumentację fotograficzną ukazującą jego pracownię malarską oraz fotografie wykonane w latach dwudziestych XX w., które służyły mu jako "szkice" do obrazów; Święto Jordanu i japonizm - inspiracje sztuką japońską w obrazach z życia Hucułów; Chrzest Armenii - wątki ormiańskie, Firma portretowa prezentuje Axentowicza jako jednego z największych portrecistów Młodej Polski; Dzieci w ogrodzie ujawniają inny aspekt jego twórczości portretowej: liryczne, intymne wizerunki dzieci; Anioł Śmierci przedstawia mniej znane tematy związane ze śmiercią, starością i przemijaniem. Projektant ukazuje działalność Axentowicza jako grafika i aranżera wystaw, m.in. słynnej ekspozycji w 1904 w Saint Louis.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie