Morsy z Tarnobrzega na 20. jubileuszowym Międzynarodowym Zlocie Morsów w Mielnie. Za wszystko płacili nasi szejkowie. Zobacz zdjęcia

9983 osoby wykąpały się w zimnym Morzu Bałtyckim podczas XX Międzynarodowego Zlotu Morsów w Mielnie w województwie zachodniopomorskim. W najsłynniejszej polskiej imprezie dla morsów tarnobrzeski klub sportowy BodyMors uczestniczy od wielu lat.

Na ten zlot czekamy przez cały rok, a ten był wyjątkowy, bo urodzinowy. Nie mogło nas tam zabraknąć. W Mielnie morsuje już cała Europa, tysiące ludzi z kilku krajów. Najważniejsza w tych spotkaniach jest integracja i niezwykła rodzinna atmosfera, wszyscy się zachowują, jakby znali się od lat

– mówi Renata Zelik.

Reprezentacja BodyMors, klubu zrzeszającego mieszkańców Tarnobrzega i okolicznych miejscowości, liczyła 88 morsów i foczek. To otwarci, weseli i optymistycznie nastawieni do życia ludzie, którym morsowanie dodaje energii i wigoru.

Za nimi intensywne cztery dni zlotu, od 9 do 12 lutego. Czas od czwartku do niedzieli wypełniły imprezy integracyjne. Klubowicze z Tarnobrzega uczestniczyli między innymi w sobotnim biegu śniadaniowym z przeszkodami, kąpielach w saunach i baniach, turnieju mrozoodpornych i jubileuszowym balu morsów w przebraniach.

W niedzielę przed finałową zimną kąpielą w Bałtyku przeszli w wielkiej urodzinowej paradzie w strojach nawiązujących do tematów wszystkich poprzednich zlotów. Było bajkowo i z rozmachem.

Furorę zrobili "arabscy szejkowie" z BodyMors. Nasi potentaci naftowi obwieszeni złotem i z walizkami pieniędzy rządzili na każdej imprezie zlotu. Mielno zarzucili petrodolarami z nazwą klubu i miasta Tarnobrzega.

Podczas zlotu w Mielnie rozegrano też 3. Mistrzostwa Polski w Morsowaniu. Tytuł drugiego wicemistrza wywalczył Łukasz Szpunar z Tarnobrzega.