Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Myśliwi "upolowali" pijanego kierowcę - akcja "Znicz" na Podkarpaciu

Marcin RADZIMOWSKI
Niestety, długi weekend związany z dniem Wszystkich Świętych nie dla wszystkich był szczęśliwy. Więcej wypadków, zabitych i rannych osób a także nietrzeźwych kierowców, niż przed rokiem - taki będzie bilans policyjnej akcji "Znicz" na Podkarpaciu.

Dopiero w środę rano znane będą ostateczne statystyki tegorocznego "Znicza", który zakończy się we wtorek późnym wieczorem. Już teraz jednak wiadomo, że było mniej bezpiecznie, niż przed rokiem. Warto jednak podkreślić, że w tym roku długi weekend trwał o jeden dzień dłużej.

TRZY OSOBY ZGINĘŁY

W ciągu pierwszych czterech dni trwania policyjnej akcji mającej zapewnić bezpieczeństwo osobom odwiedzającym groby bliskich, na Podkarpaciu odnotowano 23 wypadki (rok temu 20), w których zginęły trzy osoby (przed rokiem 2) a obrażenia ciała odniosło 28 (rok wcześniej także 28).

Jak każdego dnia tak i w czasie długiego weekendu, na drogi wyjechało wielu nietrzeźwych kierowców. Od piątku do poniedziałku na podkarpackich drogach zatrzymano ich aż 75 (rok temu 82), niewątpliwie kolejnych przynajmniej kilkunastu, zostało zatrzymanych wczoraj.
Jednego z pijanych kierowców zatrzymali w poniedziałek w Tarnobrzegu trzej myśliwi wracający z polowania. Dochodziła wtedy godzina 18.

- Zauważyłem, że z naprzeciwka samochód jedzie wężykiem i z włączonymi światłami drogowymi. Kierowca zjechał pod sklep bez włączania kierunkowskazu - relacjonuje myśliwy z Tarnobrzega, który wracał właśnie wraz z dwoma synami z polowania. - Też zjechaliśmy za nim na plac przy sklepie, bo uświadomiłem sobie, że ten gość jest kompletnie pijany.

PRAWIE WYPADŁ Z AUTA

Kierujący volkswagenem sharan z rejestracją powiatu stalowowolskiego, niemal wjechał w budynek sklepu. Chwilę potem myśliwy otworzył drzwi jego auta.
- Prawie wypadł z samochodu, był tak pijany. W ogóle nie wiedział, co się dzieje. Przytrzymałem go w samochodzie, a syn zadzwonił po patrol policji - dodaje mężczyzna.
Radiowóz był na miejscu zgłoszenia (ulica Sienkiewicza w osiedlu Mokrzyszów) po kilku minutach.

- Przeprowadzone badania alkomatem wykazały, że 46-letni kierowca jest pijany. Miał w organizmie 2,6 promila alkoholu - potwierdza nadkomisarz Beata Jędrzejewska-Wrona, oficer prasowy policji w Tarnobrzegu. - Mężczyzna został osadzony w policyjnej izbie zatrzymań do wytrzeźwienia.
Do grona niechlubnych rekordzistów z ostatnich dni długiego weekendu związanego ze świętem Wszystkich Świętych można też zaliczyć kierowcę opla vectra zatrzymanego w piątek w Pysznicy (powiat stalowowolski) - 3,27 promila i zatrzymanego w poniedziałek w Stalowej Woli kolejnego kierowcę opla vectra - 2,26 promila.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie