MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Na Podkarpaciu mogą być w obiegu fałszywe 'pięćdziesiątki"

Marcin RADZIMOWSKI
policja
Pięciu młodych mężczyzn wprowadzało do obiegu podrobione banknoty 50-złotowe. Wiadomo, że zdołali oszukać co najmniej jedną ekspedientkę, kolejna zorientowała się, że ma do czynienia z podróbką i powiadomiła policję. Sprawcy - mieszkańcy gminy Baranów Sandomierski (powiat tarnobrzeski) zostali zatrzymani.

Puszczanie w obieg podrobionych lub przerobionych pieniędzy, zagrożone jest karą od roku do dziesięciu lat pozbawienia wolności. Taki też niewątpliwie zarzut usłyszą dzisiaj w prokuraturze zatrzymani mężczyźni.

Jeszcze surowsza kara grozi natomiast za podrabianie lub przerabianie pieniędzy - przestępstwo to traktowane jest jako zbrodnia i grozi za nią kara od 5 do 15 lat więzienia, a nawet 25 lat! W przypadkach mniejszej wagi sad może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary, ale nie musi tego robić. Na obecnym etapie nie sposób przesądzać, z jaką skalą procederu mamy do czynienia - mógł to być początek przestępczej działalności, ale równie dobrze mężczyźni mogli wprowadzić do obiegu wiele sfałszowanych banknotów.

- Na razie nie wiemy jeszcze, skąd pochodziły banknoty, których autentyczność budzi poważne wątpliwości. Zabezpieczone zostały komputery i drukarki należące do mężczyzn, być może analiza zapisanych tam danych pozwoli odpowiedzieć na to pytanie - mówi prokurator Marta Mruk-Walczyk, szefowa Prokuratury Rejonowej w Tarnobrzegu.

Zatrzymani to mieszkańcy jednej z wsi koło Baranowa Sandomierskiego, 20-latek, trzej w wieku 21 lat i 31-latek zostali zatrzymani we wtorek koło południa. Kilkadziesiąt minut wcześniej zdołali wprowadzić do obiegu jedną "fałszywkę".

- Młodzi mężczyźni pojawili się w sklepie spożywczym w Skopaniu. Zrobili tam drobne zakupy, a za towar zapłacili fałszywym banknotem o nominale 50 złotych. Młoda ekspedientka nie zorientowała się i przyjęła pieniądze - relacjonuje nadkomisarz Beata Jędrzejewska-Wrona, oficer prasowy policji w Tarnobrzegu.

Skuszeni łatwym zyskiem oszuści odwiedzili kolejny sklep. Tym razem jednak banknot wzbudził podejrzenia ekspedientki. Gdy kobieta wspomniała o swoich wątpliwościach, co do jego autentyczności, mężczyźni pospiesznie wyszli ze sklepu, wsiedli do samochodu i odjechali.
- Kilkanaście minut później policjanci z wydziału kryminalnego tarnobrzeskiej komendy zauważyli odpowiadających podanym rysopisom mężczyzn i po krótkim pościgu zatrzymali ich - dodaje oficer prasowy tarnobrzeskiej policji.

Wszyscy zostali zatrzymani, zabezpieczono także w sumie trzy banknoty. Już na pierwszy rzut oka ich autentyczność budzi wątpliwości. Nie można wykluczyć, że takich podróbek jest w obiegu więcej, każdy taki przypadek trzeba zgłosić policji.

Mężczyźni zostali już przesłuchani w komendzie policji, dzisiaj doprowadzeni zostaną do prokuratury na kolejne przesłuchanie. Dzisiaj także prokuratura musi zastosować wobec nich środki zapobiegawcze, a ewentualny wniosek o tymczasowe ich aresztowanie, do sądu musi trafić przed upływem 48 godzin od chwili zatrzymania. Najprawdopodobniej taki wniosek do sądu wpłynie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie