Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na Podkarpaciu trwa zbiórka podpisów "W obronie historii oraz polskiej szkoły"

Grzegorz LIPIEC
Zbiórka podpisów "W obronie nauczania historii oraz polskiej szkoły” na Placu Bartosza Głowackiego w Tarnobrzegu. Organizatorzy w ciągu kilku godzin zebrali 100 podpisów.
Zbiórka podpisów "W obronie nauczania historii oraz polskiej szkoły” na Placu Bartosza Głowackiego w Tarnobrzegu. Organizatorzy w ciągu kilku godzin zebrali 100 podpisów. Grzegorz Lipiec
Środowiska prawicowe nie godzą się z rozporządzeniem minister edukacji narodowej, które od nowego roku szkolnego, ogranicza liczbę godzin lekcyjnych z historii w szkołach ponadgimnazjalnych. Zajęcia te byłyby połączone z wiedzą o społeczeństwie oraz filozofią.

Przeciwnicy propozycji minister Krystyny Szumilas zorganizowali się i stworzyli Obywatelską Komisję Edukacji Narodowej. Od kilku trwa na Podkarpaciu zbiórka podpisów pod obywatelskim projektem ustawy w tej sprawie. W czwartek zbierano podpisy w Tarnobrzegu.

REFORMA

Rozporządzenie przygotowane przez resort edukacji, zacznie obowiązywać 1 września. Dotyczą one programu nauczania w szkołach ponadgimnazjalnych, gdzie między innymi przewiduje się połączenie zajęć z historii z wiedzą o społeczeństwie.

Po pierwszej klasie szkoły ponadgimnazjalnej, w której wszyscy uczniowie będą mieli historię najnowszą, w drugiej i trzeciej klasie - zgodnie z realizowaną reformą - będą mieli obowiązkowy przedmiot "historia i społeczeństwo", o ile zdecydują się uczęszczać do klasy przyrodniczej, politechnicznej lub ekonomicznej. Humaniści będą uczęszczać na zajęcia z historii.

Według starej podstawy programowej, uczniowie mieli dwa pełne cykle kształcenia historii: od najdawniejszych dziejów człowieka i starożytności do czasów współczesnych. Raz w gimnazjum i drugi raz w szkołach ponadgimnazjalnych. MEN postanowiło to zmienić, rozciągając program gimnazjum na pierwszą klasę szkoły ponadgimnazjalnej, czyli nauka historii w szkole średniej zacznie się od 1918 roku.

PRZECIWNICY

Pomysł rządu nie spodobał się środowiskom prawicowym oraz działaczom podziemia antykomunistycznego, którzy uznali, że w ten sposób ograniczone zostanie poczucie tożsamości narodowej wśród młodzieży. Po protestach głodowych w różnych miastach Polski, rozpoczęła się zbiórka podpisów pod obywatelskim projektem ustawy, zmieniającej rozporządzenie resortu edukacji.

- Nasze zadanie to zebrać 100 tysięcy podpisów. W czwartek zbieraliśmy je na Placu Bartosza Głowackiego w Tarnobrzegu. W ciągu kilku godzin udało nam się zebrać 100 podpisów. Listy trafią do Rzeszowa, a potem do Sejmu - mówi Krzysztof Wianecki, koordynator tarnobrzeskiej akcji zbierania podpisów. - Czego się domagamy? Rozpoczęcia debaty nad zmianami programowymi w oświacie, wstrzymania wprowadzenia podstaw programowych oraz wprowadzenia obowiązkowego bloku programowego w klasach drugich i trzecich szkół ponadgimnazjalnych "Ojczysty Panteon i ojczyste spory". Pomysł rządu sprowadza się do nauki historii "po łebkach".
GŁOS "ZA" I "PRZECIW"

Osoby podchodzące do stolika umieszczonego w centrum Tarnobrzega nie szczędziły słów krytyki pod adresem rządu: "Chcą otumanić Naród, tak aby łatwo rządzić", "Zamiast o czasach komunizmu, młodzież uczyć się będzie, czym jest Unia Europejska, albo homoseksualizm".
Oczywiście były również i głosy poparcia: "Rząd wie, co robi, a Prawo i Sprawiedliwość, szuka tylko problemów", albo "Popieram pomysł. Brakuje nam inżynierów, a nie humanistów".

Nauczyciele nie chcą się wypowiadać, bo jak przyznają, jeśli będzie taka konieczność, to będą uczyć według nowych przepisów.
- Faktem jest to, że materiał z historii jest obszerny, a liczba godzina niewystarczająca. Też nie ma co ukrywać, ale wykształcenie przyszłych pokoleń Polaków, wymaga solidnej wiedzy historycznej. To jest jeden z fundamentów narodu - mówi Bogusława Jasińska, dyrektor Gimnazjum numer 3 w Tarnobrzegu, nauczyciel historii oraz wiedzy o społeczeństwie.

RESORT BRONI

O komentarz poprosiliśmy resort edukacji. Biuro Prasowe Ministerstwa Edukacji Narodowej twierdzi, że tak naprawdę historii będzie więcej. W oświadczeniu, jakie otrzymaliśmy czytamy: "Liczba godzin historii w szkole podstawowej i gimnazjum nie zmieniła się. Stara i nowa podstawa programowa określiła, że w tygodniu każdy uczeń w planie lekcji ma dwie godziny historii. Również liczba godzin historii w szkołach średnich, czyli liceach ogólnokształcących i technikach, nie zmniejszyła się, a wręcz zwiększyła.

Dzisiaj uczeń liceum ogólnokształcącego i technikum ma dwie godziny historii w klasie pierwszej, dwie godziny historii w klasie drugiej i jedną godzinę historii w trzeciej, jeżeli uczy się na poziomie podstawowym tego przedmiotu. W przyszłości, od 1 września, uczeń liceum ogólnokształcącego i technikum, który nie wybierze historii jako przedmiotu rozszerzonego, będzie w klasie pierwszej uczył się historii dwie godziny w tygodniu, w klasie drugiej dwie godziny w tygodniu, w klasie trzeciej dwie godziny w tygodniu."

Jaka jest Państwa opinia w tej sprawie? Rozpocznij dyskusję na portalu ECHODNIA.EU.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie