Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na Podkarpaciu zarabiamy o 700 złotych mniej niż średnio w kraju

Józef Lonczak/ nowiny24.pl
Przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw w czerwcu tego roku ukształtowało się w województwie podkarpackim na poziomie 2702,70 złotych i było o 4,7 procent wyższe niż przed rokiem - poinformował Urząd Statystyczny w Rzeszowie.

Dla porównania w Polsce przeciętne wynagrodzenie wyniosło dokładnie 3403,65 zł i wzrosło o 3,5 proc.

Naprawdę zarabiamy mniej
To oznacza, że przeciętny pracownik zatrudniony w naszym regionie zarabia o 700 zł mniej, niż wynosi średnie wynagrodzenie sektora przedsiębiorstw w Polsce.
Co gorsze, nie ma perspektyw na poprawę tej niekorzystnej sytuacji. Wynika to chociażby z faktu, że w porównaniu z majem br. (przeciętne wynagrodzenie ukształtowało się na poziomie 2685,98 zł) zarobki wzrosły w woj. podkarpackim zaledwie o 0,6 proc.
Niepokojący jest fakt, że w naszym regionie wzrost płac nie przekroczył poziomu inflacji, co oznacza, że zarabiamy faktycznie mniej.

W kraju przeskoczyli inflację…
… ponieważ według szacunków Ministerstwa Finansów wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych w czerwcu br. (maj jako miesiąc poprzedni = 100) wyniósł 100,1.
Tymczasem w kraju wzrost płac był blisko trzykrotnie wyższy niż u nas i wyniósł w ciągu miesiąca 1,7 proc. z poziomu 3346,61 zł.
Jak zatem widać, zarabiamy mniej i różnice w przeciętnych zarobkach jeszcze się powiększają.
Do tego dochodzi jeszcze rozwarstwienie w poszczególnych branżach, sektorach i grupach zawodowych.

Nie starczy na zeszyty
- Zarobiłem w minionym miesiącu na czysto 1250 zł i choć jest to niezła firma eksportująca swoje wyroby do kilku krajów unijnych, to szef zapowiedział, że w tym roku nie ma szans na podwyżkę. Żona właśnie straciła pracę. Nie wyobrażam sobie, jak będzie dalej, bo we wrześniu trzeba będzie wysłać dwójkę dzieci do szkoły. Przecież z tego, co zarabiam, to nie starczy na zeszyty, a o drogich podręcznikach nie ma co marzyć. Podobnie jak o znalezieniu lepiej płatnej pracy - martwi się Stanisław z podrzeszowskiej miejscowości.

Fakt ubożenia potwierdza pani Ania z jednego z rzeszowskich hipermarketów.
- Sama zarabiam niewiele i to rozumiem, że przy kasie kupujący rezygnują z poszczególnych zakupów, gdyż nie starcza pieniędzy na wszystko.

Energetyka i przemysł górą
Z danych statystycznych wynika, że w stosunku do czerwca ubiegłego roku wzrost płac odnotowano w większości sekcji. Najwyższy wystąpił w dostawie wody, gospodarowaniu ściekami i odpadami, oraz rekultywacji po o 8,6 proc. oraz przetwórstwie przemysłowym - o 6,6 proc. Tradycyjnie energetyka oraz wydobycie i dystrybucja gazu to branże o niezłych zarobkach.

Z kolei w obsłudze rynku nieruchomości wynagrodzenia wzrosły już mniej, bo o 5,2 proc., ale to wciąż więcej niż wynosi wskaźnik inflacji przekraczający 3 proc.
Dlatego zatrudnieni w handlu i przy naprawie pojazdów samochodowych i w niewymienionych tu sektorach podkarpackiej gospodarki pomimo podwyżek przeciętnego wynagrodzenia o 3 proc. tak naprawdę zarabiają mniej, bo inflacja w czerwcu liczona rok do roku wyniosła 103,4 proc.

Lepiej płaci sektor publiczny
W sektorze publicznym przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w czerwcu br. wyniosło 3185,86 zł i w porównaniu z czerwcem ub. roku było wyższe o 4,0 proc., w odniesieniu do maja br. wzrosło o 8,7 proc.
Jak informuje rzeszowski Urząd Statystyczny w sektorze prywatnym przeciętne wynagrodzenie ukształtowało się na poziomie 2643,20 zł, tj. o 5 proc. wyższym niż przed rokiem (czyli powyżej stopy inflacji), a o 0,5 proc. niższym niż w ubiegłym miesiącu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie