Na targu nerwowo przed świętami w Stalowej Woli

- Po ile te jabłka? - zapytałem starszą kobietę popijającą herbatę na straganie. - A co, ceny nie widać? - odpyskowała. Były od 2 zł do 2,50 za kilo, drożej niż na innych straganach.

Nie przyjechało ciężarowe auto z Biłgoraja, przywożące cieszące się sporym wzięciem pieczywo. Za to już na całego widać przedświąteczny wystrój. Cukrowe baranki wielkanocne sprzedawane było od 2 do 5 zł, palmy były do wzięcia od 6 do 18 zł, kolorowe wiklinowe koszyczki w cenie od 13 do 28 zł.

Świeże, pierwszej klasy pieczarki spod Sandomierza były po 8 zł, ale z powodu wspomnianej nerwowości kobieta je sprzedająca, poirytowana prawdopodobnie tym, że spisywałem ceny, a nie kupowałem, dogadała: - A torebki foliowe po trzy złote.

Rzodkiewki w zależności od straganu i wielkości były od 2,50 do 1,50 zł za pęczek, świeże ogórki po 10 zł, ale były także po 6 zł, czosnek od pół złotego do 1 zł za główkę. Główkę zielonej sałaty można było dostać za 2 zł, lodowej za 4 zł, pomidory po 4 zł za kilo. Marchew była od 1,50 do 2 zł za kilo.

Największa kolejka na targu była przy wozie, z którego sprzedawana była wędlina oraz przy straganie z jajkami. A jajka z fermy spod Połańca były od 35 do 60 groszy za sztukę. Klementynki były po 6 zł za kilogram, "bardzo słodkie" po 6,50 zł. Pomarańcze po 6 zł za kilo, koszyczek kiwi po 4,50 zł.

Ziemniaki były po 1 zł za kilogram i taka cena trzyma się od dawna. Cebula wolska od 1,50 do 1,60 zł za kilogram, pietruszka po 3 zł za kilo, seler tak samo. Sprzedawca sprzedający "chrzan polny" chciał za niego 15 zł za kilo, ogrodowy był po 20 zł za kilogram, kapusta brukselka była od 4 do 5 zł za kilo, pory po pół złotego za sztukę. Zadziwiła mnie precyzja ceny za jabłka na jednym ze straganów - 1,80 zł za kilo.

Orzechy laskowe w łupinach 15 zł za kilo. Suszona śliwka kalifornijska po 18 zł. Migdały na wagę po 40 zł za kilo, suszona amerykańska krojona żurawina po 25 zł, a cała po 35 zł za kilo. Suszone plastry bananów po 20 zł za kilo, morele po 25 zł, susz gruszkowy po 15 zł, rodzynki królewskie (duże, jasnomiodowożółte) po 25 zł, figi suszone po 25 zł.

Duży słoik miodu był po 25 zł. Cebula do wysiania lub na szczypior od 7 do 12 zł za kilo. Duże Piękny Jaś tyczny jest po 15 zł za kilo, mniejszy "piechota" po 9 zł, a drobny zwany igołomskim lub szparagowym po 7 zł za kilo. Ceny nie skaczą, w czym zasługa dużej konkurencji na targu. Za tydzień sobotnie targowanie przed Niedzielą Palmową będzie już okresem bardzo gorączkowym, bo przedświątecznym i należy się spodziewać dużej liczby sprzedających i dużych tłumów. I to niezależnie od pogody.