Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Naćpany 23-latek szedł ulicami Mielca wymachując mieczem

Marcin RADZIMOWSKI
Rękojeść stalowego miecza, jaki policjanci odebrali 23-latkowi. Mężczyzna miał przy sobie także między innymi amfetaminę i blisko 10 tysięcy złotych.
Rękojeść stalowego miecza, jaki policjanci odebrali 23-latkowi. Mężczyzna miał przy sobie także między innymi amfetaminę i blisko 10 tysięcy złotych. Policja
Naćpany 23-latek wymachujący mieczem szedł w środku nocy ulicami Mielca. W plecaku oprócz dwumetrowej wuwuzeli miał 10 tysięcy złotych oraz marihuanę, haszysz, amfetaminę, kokainę, LSD i środki chemiczne, którymi mógłby obdzielić wiele osób.

Zdarzenia rozegrały się kilka dni temu…

Za czasów Mieszka I 23-letni mężczyzna idący gościńcem i wymachujący mieczem, byłby widokiem normalnym. Teraz już niekoniecznie, dlatego też jeden z mieszkańców Mielca widząc takiego "woja" na ulicy miasta, powiadomił policję.

- Do zatrzymania doszło w nocy z poniedziałku na wtorek. Około godziny 2 dyżurny odebrał zgłoszenie o mężczyźnie, który idąc ulicą Wolności wymachuje mieczem. Niedługo później na ulicy Jagiellończyka policjanci zatrzymali młodego mężczyznę, który uderzał mieczem o chodnik - informuje podkomisarz Wiesław Kluk, oficer prasowy mieleckiej policji.

Zatrzymany mężczyzna niósł duży plecak oraz dwumetrową wuwuzelę (wydający głośny dźwięk rodzaj "trąbki" używany przez kibiców piłki nożnej). Jak się okazało 23-latek z Mielca posiadał przy sobie znaczne ilości narkotyków oraz większą ilość gotówki. Zachowanie mężczyzny wskazywało, że może on być pod silnym działaniem środków odurzających.

- Przy zatrzymanym oprócz metalowego miecza funkcjonariusze zabezpieczyli marihuanę, haszysz, amfetaminę, kokainę, LSD, dużą ilość środków chemicznych oraz pieniądze, blisko dziesięć tysięcy złotych. Podczas przeszukania mieszkania mężczyzny znaleziono środki psychotropowe, narkotyki oraz sprzęt służący do uprawy marihuany i porcjowania narkotyków - dodaje podkomisarz Kluk.

Mężczyzna usłyszał zarzut posiadania narkotyków, ze względu na stan psychiczny zatrzymanego został on przewieziony przez karetkę do szpitala na obserwację. Trwają czynności mające na celu ustalenie w jaki sposób mężczyzna wszedł w posiadanie zabronionych substancji, funkcjonariusze sprawdzają także źródło pochodzenia pieniędzy. Teraz mężczyźnie grozić będzie kara do trzech lat pozbawienia wolności. Jeśli okazałoby się, że narkotykami handlował, kara będzie znacznie surowsza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie