Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nagrywanie ma plusy i minusy - minister Gowin w Tarnobrzegu

Marcin RADZIMOWSKI
Po spotkaniu z sędziami i pracownikami sądów minister Jarosław Gowin odpowiadał na pytania dziennikarzy.
Po spotkaniu z sędziami i pracownikami sądów minister Jarosław Gowin odpowiadał na pytania dziennikarzy. Marcin Radzimowski
Minister sprawiedliwości Jarosław Gowin uczestniczył w poniedziałek w zgromadzeniu ogólnym sędziów okręgu tarnobrzeskiego.

Na spotkaniu z Jarosławem Gowinem omówiono ubiegłoroczne funkcjonowanie lokalnej Temidy. Szef resortu spotkał się także z pracownikami sądów oraz wziął udział w konferencji prasowej.

Podczas spotkania z dziennikarzami nie mogło zabraknąć pytań o ocenę reorganizacji sieci sądów, przez pryzmat trzech ostatnich miesięcy. W ocenie ministra żaden z zarzutów przeciwników "likwidacji" małych sądów nie znalazł potwierdzenia w praktyce.

- Te jednostki funkcjonują tam, gdzie były i obywatel ma do nich dostęp. Zmieniło się tylko to, że niektórzy sędziowie zamiast orzekać w jednym sądzie jako siedzibie, orzekają teraz w dwóch lub trzech - mówi Jarosław Gowin. - Wcześniej były ogromne dysproporcje wśród pracy sędziów, niekiedy obciążenie jednego sędziego było siedmio- lub ośmiokrotnie większe, niż innego.

Szef resortu sprawiedliwości odniósł się także do oceny rozpraw z e-protokołami, a te przez samych sędziów oceniane są bardzo różnie. Przypomnijmy, że w wydziałach cywilnych sądów okręgowych i apelacyjnych rozprawy są nagrywane (dźwięk i obraz), a pisemny protokół pełni funkcję spisu treści wersji elektronicznej.

- Z analizy wynika, że protokół elektroniczny na sprawie w pierwszej instancji skraca czas orzekania, w drugiej instancji nieco ten czas wydłuża, gdyż sąd musi odtwarzać zapis video - mówi minister Gowin. - Warto jednak zaznaczyć, że dotychczas czyniono wiele zarzutów dotyczących braku transparentności wymiaru sprawiedliwości. Zarzucano, że protokoły pisemne nie są dokładne i szczegółowe. Teraz takich zarzutów do ministerstwa trafia o wiele mniej.

Czy jednak w przypadku procesów karnych (według planów także mają być nagrywane), zwłaszcza tych skomplikowanych, e-protokoły nie spowodują wydłużenia czasu ich trwania? Dość wspomnieć, że w przypadku niedawno zakończonego w Tarnobrzegu procesu członków zorganizowanej grupy przestępczej, sąd przesłuchiwał oskarżonych i świadków ogółem przez około 175 godzin. Czy sąd odwoławczy byłby w stanie aż tyle czasu poświęcić na odtworzenie zapisu wideo, by zweryfikować ewentualne zarzuty adwokatów?

- Nie wykluczam, że być może potrzebna będzie pewna modyfikacja przepisów, dzięki której unikniemy takich przypadków. Wprowadzając e-protokoły wzorowaliśmy się na systemie działającym w Niemczech, ale nie wykluczam wprowadzenia zmian. Można na przykład nagrywać tylko kluczowe fragmenty rozprawy, a wręcz w protokole skróconym wskazywać na bieżąco minutę czy sekundę nagrania, w której na przykład zeznaje dany świadek.

Minister pytany o ewentualne ponowne włączenie Sądu Rejonowego w Sandomierzu w struktury okręgu tarnobrzeskiego, nie pozostawił złudzeń, by do tego doszło.
- Ten temat jest mi znany, starania o to czynią nie tylko władze okręgu tarnobrzeskiego, ale też apelacji rzeszowskiej. Kilka dni temu byłem w Kielcach i władze tamtejszego okręgu zupełnie inaczej na ten temat się zapatrują - stwierdził minister Jarosław Gowin.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie