Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Następne rozmowy o komunalizacji Siarkopolu na konwencie wójtów i burmistrzów

KaT
Czy zapisy ustawy o restrukturyzacji przemysłu siarkowego przechodzą automatycznie na innego właściciela czy nie, bo z informacji jakie do nas docierają to nie wiadomo – pytał prezydenta Tarnobrzega Wiesław Ordon, burmistrz Nowej Dęby. (z lewej) Obok Jacek Hynowski, burmistrz Baranowa Sandomierskiego.
Czy zapisy ustawy o restrukturyzacji przemysłu siarkowego przechodzą automatycznie na innego właściciela czy nie, bo z informacji jakie do nas docierają to nie wiadomo – pytał prezydenta Tarnobrzega Wiesław Ordon, burmistrz Nowej Dęby. (z lewej) Obok Jacek Hynowski, burmistrz Baranowa Sandomierskiego. KaT
Dwie godziny o wszystkim i o niczym. Tak najogólniej można podsumować wczorajsze spotkanie w sprawie pomysłu komunalizacji przez prezydenta Tarnobrzega będącej w likwidacji Kopalni i Zakładów Przetwórstwa Siarki "Siarkopol" oraz Kopalni "Siarki" Machów.

Siedzących na sali w tarnobrzeskim starostwie można było podzielić na cztery obozy. Pierwszy stanowili reprezentanci kopalni i przedstawiciel Skarbu Państwa przy wojewodzie podkarpackich. Drugi szereg mówców, to przedstawiciele gmin, którym nie podoba się pomysł sięgnięcia po posiarkowe mienie przez prezydenta Tarnobrzega. Towarzyszyli im przedstawiciele związków zawodowych z kopalni. Trzeci obóz to duet Norbert Mastalerz, prezydent Tarnobrzega i jego zastępca Robert Niedbałowski. Czwarty szereg to przedstawiciele starostwa i organizator poseł Mirosław Pluta.

Po dwugodzinnej dyskusji można było śmiało postawić wniosek. Prezydent Tarnobrzega ma swoją wizję, z którą nie do końca zgadzają się gospodarze Nowej Dęby, Baranowa Sandomierskiego, Grębowa i związkowcy kopalni. Wójt Grębowa, gminy na terenie, której znajduje się około 300 hektarów majątku KiZPS "Siarkopol" przyznał, że nie do końca zrozumiał intencje prezydenta Tarnobrzega. Z kolei Wiesław Ordon, burmistrz Nowej Dęby, gminy także bogatej w posiarkową infrastrukturę przyznał publicznie, że wie o co chodzi prezydentowi Tarnobrzega, ale przy wszystkich nie powie.

Pomysłodawca zebrania w jednym miejscu tych wszystkich, których w jakikolwiek sposób dotyka pomysł komunalizacji, czyli przeniesienia uprawnień organu założycielskiego ze Skarbu Państwa, na gminę Tarnobrzeg, nie krył, że mimo rozbieżnych zdań, emocji przechodzących w kłótnie, cel został osiągnięty. - Dzisiejsze spotkane miało na celu uspokoić atmosferę - przyznał poseł Mirosław Pluta. - Najważniejszą rzeczą jest dialog, dlatego proponuje, że prezydent Tarnobrzega uczestniczył w konwentach naszych wójtów i burmistrzów. W gronie sześcioosobowym będziemy poruszali wszystkie sprawy od energetyki, po PKS-y i inne tematy. Tu nie chodzi o podziały i wzajemne atakowanie się.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie