W czwartek dowiedzieliśmy się, że sprawdzian szóstoklasistów musiało powtórzyć kilkunastu uczniów z powiatów tarnobrzeskiego i mieleckiego. Powód? Okręgowa Komisja Egzaminacyjna w Krakowie uznała, że ich prace były niesamodzielne. Uczniowie spisywali.
KTOŚ POPRAWIŁ PRACE?
W przypadku jednej ze szkół zarzut jest poważniejszy. Niewykluczone, że uczniom w pisaniu pomógł ktoś z dorosłych. Pracownicy Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej wykryli, że poprawione odpowiedzi wpisano wyglądającym identycznie kolorem i charakterem pisma.
PISALI JESZCZE RAZ
Nieoficjalnie ustaliliśmy, że chodzi o Szkołę Podstawową numer 2 w Gorzycach. Dyrektor szkoły przyznała, że grupka uczniów pisała sprawdzian jeszcze raz, ale nie potwierdziła, że ktoś pomógł dzieciom w pierwszym sprawdzianie.
Kurator oświaty złoży wniosek o zbadanie sprawy w tarnobrzeskiej prokuraturze. Jeśli to podejrzenie się potwierdzi, dyrektorowi szkoły grozi odwołanie. To on odpowiada za nadzór nad pedagogami.
PO CO TO BYŁO?
Powtórkę egzaminów miało kilkunastu gimnazjalistów z powiatu dębickiego i po kilku z dwóch szkół z powiecie lubaczowskim. Ich prace również nie były samodzielne.
Pytanie, po co kusić się na podpowiedzi uczniom w sprawdzianie szóstoklasistów, skoro bez względu na wynik są przyjmowani do gimnazjów? Tajemnicą poliszynela jest, że szkoły i nauczyciele konkurują między sobą. Najlepsi mają szanse na nagrody.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?