Zbiórka podpisów była zorganizowana przez lokalne struktury SLD. W działania włączyło się także Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych. Podobne akcje były prowadzone na terenie całego województwa podkarpackiego. Działacze Sojuszu byli przeciwni wydłużaniu wieku emerytalnego do 67 roku życia. Żądali, by w sprawie reformy wypowiedzieli obywatele poprzez referendum. W czasie, gdy w Nisku zbierane były podpisy, w sejmie trwała debata i głosowanie w sprawie reformy emerytalnej.
- Cała akcja była zorganizowana po to, aby posłowie, którzy dzisiaj głosują zastanowili się w ostatnim momencie - wyjaśnia Bogdan Tofilski, wiceprzewodniczący rady miejskiej w Nisku. - Chodzi o to, by głosujący czuli na sobie oddech tych ludzi, którzy nie chcą zmian.
Dzień wcześniej podobna akcja była prowadzona na terenie Rudnika nad Sanem. Liczba osób, które podpisały się pod apelem była na bieżąco przekazywana do centrali.
- Podpisało się dużo osób, które by mogły powiedzieć, że ich to nie dotyczy, bo już mają emerytury - dodaje Bogdan Tofilski. - Niestety ludzie, którzy są w takim wieku, że powinni o tym myśleć, często przechodzili obok mówiąc, że nie mają czasu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?