Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie masz 18 lat, nie zagrasz w lotto

Zdzisław SUROWANIEC [email protected]
Od Nowego Roku przy ladzie kolektury lotto mogą się pojawiać tylko pełnoletni.
Od Nowego Roku przy ladzie kolektury lotto mogą się pojawiać tylko pełnoletni. Fot. Zdzisław Surowaniec
Jeszcze tylko w sylwestra niepełnoletni mogli posmakować, czym jest dreszczyk emocji, związany z kupnem i skreśleniem kuponu lotto. Od Nowego Roku nie wezmą udziału w zakładach. Zabrania im na to ustawa antyhazardowa.

Ustawa o grach i zakładach wzajemnych, zwana hazardową, ma przeciwdziałać przyzwyczajaniu dzieci do hazardu. Żeby nie było tak, że "skorupka hazardem za młodu nasiąka". Nieletni nie będą mogli nawet kupić taniej jak barszcz zdrapki, żeby sprawdzić, czy mają w życiu szczęście. Wszystko po to, aby posmakowali hazardu jak najpóźniej.

NIE DLA MŁODYCH

Pracownicy kolektur lotto będą musieli się teraz baczniej przyglądać, kto u nich kupuje kupony lotto czy zdrapki. Niepełnoletnim nie wolno więc sprzedawać papierosów, alkoholu, zdrapek i kuponów lotto. Nie pograją także w "jednorękich bandytów", bo te mają być dostępne tylko w kasynach i salonach gry, a tam niepełnoletnim wstęp jest wzbroniony.

Kobieta obsługująca kolekturę lotto przy ulicy Popiełuszki w centrum Stalowej Woli nie ma pojęcia, jak wielu spośród kupujących do tej pory było niepełnoletnich. - Wielu rodziców posyłało dzieci z pieniędzmi po kupony lotto. Sprzedawałam im z wydrukiem z kasy - przyznaje.

- Młodzi nie mają pieniędzy, więc nie robili zakładów. Jeśli przychodzili, byli wysyłani przez dorosłych, którym się nie chciało wychodzić z domu, żeby spróbować szczęścia - uśmiecha się kobieta.

KOLOROWE ZDRAPKI

Okienko kolektury jest obłożone kolorowymi zdrapkami. Kupno takiego losu to niewielki wydatek - jeden, dwa czy pięć złotych. Teraz dziecko nie będzie mogło tego dostać. - Nie mam pojęcia, w jaki sposób wpłynie to na spadek sprzedaży - mówi sprzedawczyni. Stojący przy okienku mężczyzna dogaduje z humorem, że nowe przepisy dobrze zrobią starszym. - Niech się starsi ruszą z domów, by kupić los, to im dobrze zrobi - mówi.

Nowe zasady są krytykowane przez część ludzi. Ograniczenie dostępu do gier i hazardu to dla wielu zamach na wolność ludzi i rynku. Jednak nie zrobiono badań, jak duży jest to problem. Bo może się okazać, że jest on niewielki, ale równie dobrze może wyjść na to, że wiele osób ze skłonnością do uzależnień wpada w sidła hazardu, rujnuje życie sobie i najbliższym. Nawet w naszym regionie znane są przypadki osób, które, zwalniane z pracy z pokaźną odprawą, traciły ją w salonach na automatach "jednoręcznych bandytów".

SMAKOWITE, BO ZAKAZANE

- To, co zakazane, wydaje się być smakowitym owocem i wzbudza zainteresowanie większe niż powinno. Jestem przeciwna takim zakazom. A jeśli dziecko ma jakiś problem z nadmiernym pociągiem do gier, to należy z nim rozmawiać, należy z nim nawiązać kontakt - uważa psycholog, dr Ewa Kosak.

Przestaje obowiązywać przepis, który mówił, że kiedy niepełnoletni kupił los i wygrał, to o wygranej przez niego fortunie mógł decydować jego rodzic czy opiekun, dopóki szczęśliwiec nie osiągnie pełnoletniości.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie