Nie przenoście nam huty do Bumaru

150 mln zł

Huta Stalowa Wola powstała przed ponad 70 laty. W latach 70 zatrudniała z filiami 22 tys. ludzi. Dziś pracuje tu 2012 osób, a 155 przebywa na rocznych płatnych urlopach. HSW produkuje cywilne maszyny robocze oraz sprzęt wojskowy. Wartość kontraktów obronnych, jakie ma w 2010 roku do realizacji HSW, wynoszą 600 mln zł. Wartość cywilnego majątku huty wyceniona jest na 150 mln zł.

Centrum Produkcji Wojskowej, należące do Huty Stalowa Wola, wyrosło na największego polskiego producenta sprzętu artyleryjskiego. Spółka kwitnie, w tym roku zrealizuje zamówienia na 180 mln zł, w przyszłym roku ma być to już nawet 200 mln zł. Oferuje takie hity rynkowe jak armatuhaubicę krab, wyrzutnię rakiet langusta, samobieżny moździerz rak, pojazdy saperskie do automatycznego minowania kroton i baobab.

STOISKO Z BUMAREM

Przed kilku laty, kiedy produkcja sprzętu wojskowego stanowiła znikomy procent wyrobów huty, spółka liczyła na to, że stanie się częścią narodowego holdingu zbrojeniowego Bumar. Na kieleckich targach miała nawet stoisko pod szyldem Bemaru. Ale teraz sytuacja odmieniła się. Bumar przeżywa dramatyczne problemy, spółki wchodzące w jego skład zwalniają pracowników. Na domiar złego sytuację Bumaru pogarszają problemy z nieudanymi kontraktami na sprzedaż broni.

- Teraz pozycja huty jest diametralnie inna niż przed kilku laty. Zdaje się, że jest nam nie po drodze z Bumarem, bo sami dobrze sobie radzimy - ocenia Mariusz Kunysz, szef branżowego związku w HSW. - Rozpoczęły się przepychanki, ale o wszystkim i tak zdecyduje właściciel huty czyli Skarb Państwa. Jeżeli jako związkowcy będziemy poproszeni o zdanie, to raczej wyrazimy negatywna opinię o przyłączeniu huty do Bemaru - twierdzi.

HARMONOGRAM BIEGNIE

Poseł Renata Butryn z Platformy Obywatelskiej przypomina, że plan konsolidacji zakładów przemysłu zbrojeniowego powstał za czasów rządów Prawa i Sprawiedliwości. - I ten harmonogram biegnie, co jest powodem przypomnienia o włączeniu huty do Bumaru - przypomina pani poseł.

- Konsolidacja nie jest złym pomysłem i wcześniej czy później ona się dokona. Ale podczas obrad Komisji Obrony pytałam, czy Bumar dokonał już restrukturyzacji, czy jest zdrowym holdingiem - stwierdziła. Zdaniem pani poseł, obecnie powinny powstać dwa lub trzy holdingi, które w przyszłości mogłyby się połączyć w jednego narodowego producenta broni, który opierałby się na mocnych podstawach finansowych i organizacyjnych. Przede wszystkim zdolnego konkurować na światowym rynku broni.