Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie zawsze liczy się kasa

Marcin Radzimowski
Fajnie usłyszeć, że Korek - pies, któremu półtora miesiąca temu nie wszyscy dawali szansę, niemal wrócił do zdrowia. Nie mam wątpliwości, że największa w tym zasługa lekarza Dominika Sałaty i jego współpracowników.

Nie twierdzę, że inni lekarze weterynarii są źli, ale po prostu Korek trafił akurat do tej lecznicy. Ktoś powie „co to za sukces, weterynarz jest od tego, żeby wyleczył”. Może i racja, ale niestety nie zawsze. Kilka lat temu proces sądowy w Tarnobrzegu miał weterynarz, który w ciągu czterech lat uśmiercił ponad 30 bezpańskich psów. Na jego prośbę zastrzelił je myśliwy. To były między innymi ofiary potrąceń przez samochody. Coś mi się zdaje, że niektóre z nich można było próbować uratować...

Usłyszałem też, że wiele takich zwierząt tylko oficjalnie „nie da się” uratować. Bo leczenie jest kosztowne i często przewyższa urzędowe stawki. A środek usypiający kosztuje tylko 5 złotych. Tym bardziej gratuluję Korkowi, że trafił we właściwe ręce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie