„Cześć! Mam na imię Wojtek, od kilku lat walczę z rakiem, który nieproszony zagościł w moim wydawałoby się szczęśliwym i poukładanym życiu… Moja rodzina składała się z żony Sylwii, córki Oliwii oraz… kota Olafa. Pewnego dnia pojawił się sublokator, który rozpanoszył się w naszym życiu i dobrowolnie nie chce z niego się wyprowadzić” - tak kilka miesięcy temu Wojciech pisał na swoim facebookowym profilu. Dotychczasowe leczenie nie przynosiło oczekiwanych efektów, 41-letni biegacz upatrywał szansy pokonania choroby w kosztownej terapii integracyjnej stosowanej na Zachodzie. Z pomocą w zbiórce pieniędzy pospieszyli przyjaciele i znajomi, organizując wiele akcji charytatywnych. Niestety, w ostatnich tygodniach stan zdrowia Wojciecha znów się pogorszył, 41-latek trafił do szpitala. W otoczeniu bliskich i przyjaciół miał nadzieję na pokonanie choroby. Niestety, przegrał tę nierówną walkę.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TAKŻE: Maciej Górski po meczu Miedź Legnica - Korona Kielce: Miedź ma bardzo mocny środek pola
(Źródło: Agencja Informacyjna Polska Press)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?