Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niewidomy warcabista z Niska mistrzem turniejów w warcabach stupolowych

Zdzisław Surowaniec
Zdzisław Surowaniec
Niewidomy Jan Hetnar na koncie ma kilka mistrzowskich tytułów i wyróżnień na ogólnopolskich turniejach
Niewidomy Jan Hetnar na koncie ma kilka mistrzowskich tytułów i wyróżnień na ogólnopolskich turniejach Adrian Starzomski
Jan Hetnar z Niska od ponad 20 lat gra w warcaby i odnosi na tym polu liczne sukcesy. Jego udział w dziesiątkach turniejów świadczy nie tylko o pasji, ale również o wielkim poświęceniu i zaangażowaniu. I nie byłoby w tym może nic nadzwyczajnego, gdyby nie to, że pan Jan jest niewidomy.

Problemy ze wzrokiem u pana Jana zaczęły się już w dzieciństwie. Wtedy nie zdawał sobie jeszcze sprawy z tego co się dzieje. Niestety choroba pogłębiała się i wkrótce zdał sobie sprawę, że już nie będzie widział. Szkołę podstawową skończył jeszcze w Nisku. Później dalszą naukę kontynuował w Lublinie w szkole dla niedowidzących i w specjalnej szkole zawodowej. Następnie kilka lat pracował w spółdzielni dla niedowidzących.

Społecznik i działacz

Jan Hetnar jest orędownikiem postępu, społecznikiem i działaczem. Wiele lat był prezesem i zastępcą prezesa Koła Polskiego Związku Niewidomych w Stalowej Woli, a później w Tarnobrzegu. Cały czas stara się polepszyć sytuację osób niepełnosprawnych, a szczególnie osób niewidomych. Jak twierdzi nie ma dla niego nic ważniejszego niż praca na rzecz społeczeństwa. Ale prawdziwą miłością pana Jana jest gra w warcaby 100-polowe. Należy nawet do Przemyskiego Klubu Sportu i Rekreacji Osób Niewidomych i Słabowidzących „Cross”.

Odpoczywa psychicznie

– Dawniej grywało się w warcaby 64-polowe. Od kilku lat mamy do dyspozycji warcaby 100-polowe. Swoją przygodę z tą grą zacząłem w 2000 roku w Olszanach. Były to I Mistrzostwa Polski Osób Niewidomych i Słabowidzących. Tam też uczyłem się zasad dotyczących rozgrywek. Zająłem wówczas 30 miejsce na 68 zawodników. I to był dobry wynik – wspomina Jan Hetnar.

Jak twierdzi podczas gry w warcaby odpoczywa psychicznie, zapomina o problemach i codzienności. – To dla mnie taka odskocznia od wszystkiego. Przy warcabach wyciszam się i nie myślę o codziennych troskach – mówi pan Jan.

Liczne laury

Widać, że odpoczynek podczas gry w szachy służy panu Janowi, bo zdobywa przy tym również liczne laury. Tylko ostatnio zajął II miejsce w Ogólnopolskim Turnieju Warcabowym Osób Niewidomych i Słabowidzących imienia Ludwika Hetnara w Krynicy Morskiej i III miejsce w V Mistrzostwach Polski Całkowicie Niewidomych w Warcabach 100-polowych w Dusznikach Zdroju. Warcabista z Niska przez dwie dekady grania osiągnął wiele.

Na koncie ma kilka mistrzowskich tytułów i wyróżnień. Planuje także dalszy udział w wielu mistrzostwach, o ile te będą się odbywać.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie