Niewybuchy z czasów wojny znalezione w powiecie stalowowolskim

- Mieszkaniec Witkowic w środę podczas prac polowych wyorał pługiem na polu uprawnym pocisk moździerzowy. O znalezisku powiadomił policjantów z posterunku w Radomyślu nad Sanem, a ci zabezpieczyli miejsce znalezienia niebezpiecznego przedmiotu - poinformował rzecznik prasowy komendy policji Andrzej Walczyna.

BLISKO DROGI

Podobne zgłoszenie dotarło do policjantów w Bojanowie. W czwartek rano funkcjonariusze otrzymali sygnał o pocisku artyleryjskim leżącym w pobliżu drogi w miejscowości Stany. Policjanci zabezpieczyli to miejsce. Funkcjonariusze ustalili, że znalezione niebezpieczne przedmioty pochodzą prawdopodobnie z czasów II Wojny Światowej. Oba śmiercionośne znaleziska zostały zneutralizowane przez wojskowych specjalistów.

- Zaczyna się pora prac na polach uprawnych. Jak uczy doświadczenie z minionych lat, nie ma roku, by ziemia nie oddała pozostałości wojennych, które mogą być bardzo niebezpieczne. Pamiętajmy, w razie znalezienia przedmiotu, który przypomina nabój, granat, broń, powstrzymajmy się od jego dotykania! Zabezpieczmy miejsce, by nikt nie miał do niego dostępu i poinformujmy policję - usłyszeliśmy od rzecznika.

KOLEJNE PRZYPADKI

W ostatni poniedziałek przeciwpancerną minę pochodzącą z czasów II Wojny Światowej zabezpieczyli policjanci w kompleksie leśnym w pobliżu miejscowości Przyszów Szlacheckie. W ubiegłym roku w kompleksie leśnym w rejonie Przyszowa około kilometra od drogi Stalowa Wola - Bojanów, znaleziono dwa niewybuchy. Podczas przeglądu kanalizacji sanitarnej w Stalowej Woli pracownicy odnaleźli pocisk moździerzowy i artyleryjski z czasów wojny. Mieszkaniec Witkowic w gminie Radomyśl nad Sanem zauważył leżący w rowie melioracyjnym granat trzonkowy. Każdego roku znajdowane są w naszym regionie niewybuchy.

Rekord padł w 2011 roku, kiedy dwadzieścia przerdzewiałych pocisków artyleryjskich z okresu II Wojny Światowej wykopał na swoim podwórku mieszkaniec Jaty w gminie Jeżowe w powiecie niżańskim.