Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy samochód dla tarnobrzeskiego hospicjum Ojca Pio

Klaudia Tajs
Samochód przekazano rano, przed siedzibą tarnobrzeskiego hospicjum. Na zdjęciu od lewej prałat Michał Józefczyk oraz Iwona i Darek Kołkowie
Samochód przekazano rano, przed siedzibą tarnobrzeskiego hospicjum. Na zdjęciu od lewej prałat Michał Józefczyk oraz Iwona i Darek Kołkowie fot. Klaudia Tajs
O nowy samochód do wożenia podopiecznych na zabiegi wzbogaciło wczoraj tarnobrzeskie hospicjum Ojca Pio. Samochód to prezent od Iwony i Darka Kołków, którzy jako radni ostatniej kadencji swoje diety przeznaczyli na zakup wozu.

Wybory samorządowe 2010. KANDYDACI, SONDAŻE, WYNIKI

Prałat Michał Józefczyk, założyciel hospicjum nie kryje radości z przekazanego samochodu. - Dysponujemy kilkoma samochodami, którymi przewozimy chorych na zabiegi nawet kilka razy dziennie, ale potrzeby są ogromne - mówi prałat Józefczyk. - Aż mnie zawstydza, że radny Kołek oddał się tej sprawie. Dlatego dziękuję za wszelką życzliwość.

POMAGAJĄ I WSPIERAJĄ

Hospicjum Ojca Pio to jedyna placówka w Tarnobrzegu, która na tak dużą skalę wspiera osoby nieuleczalnie chore i ich rodziny. Hospicjum działa w dwóch budynkach, przy ulicy Dąbrówki i Konstytucji 3 Maja. W placówkach przebywają osoby, które ze względu na stan zdrowia i mnogość schorzeń, nie kwalifikują się już do leczenia szpitalnego lub w zakładzie pielęgnacyjnym.

- Jednak stan wielu naszych podopiecznych jest bardzo ciężki, dlatego wymagają specjalistycznej opieki - dodaje prałat Józefczyk. - Część specjalistów pracuje w naszych placówkach, ale są przypadki, kiedy musimy dowieźć chorego do lekarza. Dlatego kolejny samochód ułatwi nam ich transport.

DZIELMY SIĘ Z INNYMI

Darek Kołek przyznaje, że obejmując mandat radnego z góry wiedział, że diety będzie przeznaczał na cele społeczne. - Tarnobrzeg jest miastem biednym, dlatego każdy radny powinien wspierać potrzebujących mieszkańców - przekonuje Darek Kołek. - Pełnienie funkcji radnego to społeczna misja, dlatego trzeba dzielić się dietą. Nie trzeba przekazywać całej kwoty. Można część. Liczą się chęci.

Iwona Kołek dodaje, że planując przeznaczenie diet skoncentrowali się na kupnie samochodu, ponieważ transport chorych to ogromne wyzwanie dla prowadzących placówkę. - Samochód jest w bardzo dobrym stanie technicznym, ale gdyby pojawiła się usterka to w ciągu roku zostanie naprawiony za darmo - dodaje Iwona Kołek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie