Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

O wigilijnych zwyczajach przy stole, czyli 37 Wigilia Lasowiacka w Baranowie Sandomierskim

/KaT/
Lasowiaczki kultywują zwyczaj mycia rąk i twarzy w cebrzyku. Na zdjęciu od lewej Jacek Hynowski, burmistrz Baranowa Sandomierskiego i Krzysztof Pitra, tarnobrzeski starosta.
Lasowiaczki kultywują zwyczaj mycia rąk i twarzy w cebrzyku. Na zdjęciu od lewej Jacek Hynowski, burmistrz Baranowa Sandomierskiego i Krzysztof Pitra, tarnobrzeski starosta. Klaudia Tajs
700 pierogów, kompot z suszu i biały barszcz z grzybami, to tylko część dań podanych w sobotę podczas wigilii lasowiackiej w Baranowie Sandomierskim.
Pierwszą podaną potrawą był biały barszcz z kaszą i grzybami.
Pierwszą podaną potrawą był biały barszcz z kaszą i grzybami. Klaudia Tajs

Pierwszą podaną potrawą był biały barszcz z kaszą i grzybami.
(fot. Klaudia Tajs)

Lasowiaczki zaprosiły do Miejsko - Gminnego Ośrodka Kultury ponad 100 gości, by przypomnieć, dawne świąteczne zwyczaje, jakie obowiązywały w gospodarstwach leżących w widłach Wisły i Sanu.

Była to już 37 wieczerza, podczas której przy stole w towarzystwie pań i panów z Zespołu Obrzędowego Lasowiaczki z Baranowa Sandomierskiego zasiadają zaproszeni goście. To samorządowcy, parlamentarzyści oraz mieszkańcy Baranowa i okolic. Organizatorzy i wszyscy zaproszeni przekonują, że trzeba w Baranowie być nie tylko, po to, by na kilka dni przed 24 grudnia poczuć magię zbliżających się świat, ale po to, by raz jeszcze wysłuchać i zobaczyć dawne tradycje ludowe, jakie towarzyszyły mieszkańcom terenów leżących w widłach Wisły i Sanu.

Wieczerza przebiegała zgodnie z tradycją. W tym roku po raz pierwszy inscenizację w wykonaniu lasowiaczek zastąpił film pokazujący wigilijne zwyczaje i symbolikę tego dnia. Było ubieranie świątecznego drzewka, mycie rąk i twarzy w cebrzyku, w którym były garść siana i pieniążek oraz tradycyjna lasowiacka wigilia.

Przed rozpoczęciem wieczerzy zebrani, łamiąc się opłatkiem, złożyli sobie życzenia oraz odmówili wspólną modlitwę. Potem zaproszono do stołu, na którym pojawiło się 12 potraw. - Tyle dań, ile miesięcy - przypominała lasowiaczka Anna Rzeszut. - Mamy trzy rodzaje kaszy, barszcz z grzybami kaszą jaglaną, ziemniaki z olejem i cebulą. Jest groch szczególnie dla chłopów, który da im siłę na cały następny rok. Jest kapusta z grochem, kaszą jaglaną i grzybami.

Organizatorki przygotowały także "lasowiackie chopcie", inaczej gołąbki. Do picia podano oczywiście kompot z suszu. W oczekiwaniu na kolejne potrawy goście opowiadali o wigiliach i zwyczajach panujących w ich domach. Wspólne śpiewanie kolęd przypomniało wszystkim o nadchodzących świętach, a stojąca w roku sali przepiękna choinka stała się atrakcją dla najmłodszych uczestników sobotniej wigilii.

Więcej o lasowiackich zwyczajach wigilijnych w piątkowym Echu Dnia.

Podczas wigilii każdy mógł opowiedzieć o wigilijnych zwyczajach. O wigilii w domu i Sejmie mówił tarnobrzeski poseł Mirosław Pluta. Drugi od lewej.
Podczas wigilii każdy mógł opowiedzieć o wigilijnych zwyczajach. O wigilii w domu i Sejmie mówił tarnobrzeski poseł Mirosław Pluta. Drugi od lewej. Klaudia Tajs

Podczas wigilii każdy mógł opowiedzieć o wigilijnych zwyczajach. O wigilii w domu i Sejmie mówił tarnobrzeski poseł Mirosław Pluta. Drugi od lewej.
(fot. Klaudia Tajs)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie