Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Obrońca Damiana Swatka: Osiem lat więzienia to za dużo. Będzie apelacja

Marcin RADZIMOWSKI
Damian Swatek, który według biegłych zadał śmiertelny cios, został skazany na osiem lat więzienia.
Damian Swatek, który według biegłych zadał śmiertelny cios, został skazany na osiem lat więzienia. Marcin Radzimowski
22-letni Damian Swatka został skazany przez Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu za pobicie ze skutkiem śmiertelnym 34-letniego tarnobrzeżanina na osiem lat więzienia. Jego obrońca uważa, że to za dużo. Apelacja trafi do sądu w Rzeszowie w najbliższych dniach.

- Bardzo żałuję tego, co się stało, ale jestem pewien, że nie doszłoby do tego, gdybym nie został sprowokowany - takie były ostatnie słowa oskarżonego Damiana Swatka przed ogłoszeniem wyroku.

Prawdopodobnie również w takim tonie w apelacji wypowie się jego obrońca. Już w mowie końcowej adwokat podkreślał, że do bójki a następnie pobicia doszło między innymi dlatego, że pierwsze uderzenie zadał Adam A., kolega 34-letniego Konrada - śmiertelnej ofiary zdarzenia. Gdyby nie to, być może tragedii udałoby się uniknąć.

Obrońca Swatka usprawiedliwiał zachowanie swojego klienta także środowiskiem, w jakim się wychowywał: - Wychowywał się rodzinie, w której nigdy się nie przelewało. Jego życie nie układało się po jego myśli, stąd te nerwy i brak panowania nad emocjami - mówił mecenas Marcin Dębiński.

W ocenie jego klienta kara ośmiu lat pozbawienia wolności jest zbyt surowa, dlatego właśnie apelacja wpłynie lada dzień do Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie. Przypomnijmy, że sąd orzekł także 20 tysięcy złotych nawiązki tytułem zadośćuczynienia na rzecz wdowy po nieżyjącym Konradzie.

We wcześniej zakończonym procesie Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu uznał winę dwóch pozostałych oskarżonych w tej sprawie. 16-letni wówczas Kamil Wolan jako nieletni skazany został za popełnienie czynu karalnego - umieszczony został w zakładzie poprawczym, gdzie przebywał będzie do 21 roku życia. To najsurowszy środek poprawczy, jaki sąd mógł zastosować. 21-letni Kamil Motyka został skazany na dwa lata więzienia z warunkowym zawieszeniem wykonania kary na pięć lat. Jego udział w zdarzeniu był znikomy.
Tragiczne wydarzenia miały miejsce dokładnie rok temu, w nocy z 31 marca na 1 kwietnia na ulicy Chopina w Tarnobrzegu. Do wracających z baru kolegów - Konrada i Adama podszedł 21-letni Damian Swatek (w pobliżu stali jego koledzy 21-letni Kamil Motyka i 16-letni Kamil Wolan) i zapytał o papierosa. Gdy spotkał się z odmową, "odpyskował" do Adama. Ten uderzył go w twarz, Swatek się zrewanżował tym samym. Do zdarzenia włączyli się pozostali dwaj koledzy Swatka. 34-letni Konrad nie uderzył nikogo pomimo tego został ciężko pobity przez Kamila Wolana i Damiana Swatka, wskutek doznanych obrażeń zmarł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie