Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odkopali szczątki sprzed 6000 lat

Roman KIJANKA
Niedaleko od grobu księcia archeolodzy natrafili m.in. na dwie amfory i czaszkę. - Liczymy na odnalezienie jeszcze cenniejszych eksponatów - mówi archeolog Monika Hozer. Obok wykopane w Szczytnej szczątki sprzed 6000 lat.
Niedaleko od grobu księcia archeolodzy natrafili m.in. na dwie amfory i czaszkę. - Liczymy na odnalezienie jeszcze cenniejszych eksponatów - mówi archeolog Monika Hozer. Obok wykopane w Szczytnej szczątki sprzed 6000 lat. Roman Kijanka
Archeolodzy spodziewali się osady neolitycznej oraz kurhanu. Odkryli grobowiec starszy od piramid egipskich.

Sensacyjne odkrycie podczas prac ratunkowych przy budowie autostrady A-4. W Szczytnej koło Jarosławia trzy metry pod ziemią odkryto kości ludzkie, toporek, grot i strzały. - To grób księcia, bo tylko bardzo wysoko postawieni w hierarchii mogli dostać na ostatnią drogę tak luksusową daninę. W tym miedziany toporek, symbol władzy - mówi archeolog Monika Hozer.

Odkryte szczątki młodego mężczyzny pochodzą sprzed 4 tysięcy lat przed Chrystusem. Zmarły mężczyzna przewodził ludowi trudniącemu się wypasem bydła. Po śmierci pochowano go razem z przedmiotami, które na owe czasy były luksusem niedostępnym nawet wojownikom.

POGRZEB Z NALEŻYTYM SZACUNKIEM

- W grobie niszowym, oprócz szkieletu, znaleźliśmy różne wytwory krzemienne, m.in. siekierkę i groty strzał, był też miedziany toporek, naszyjnik i zauszniki oraz pięć naczyń zdobionych ornamentem jodełki. Mężczyznę pochowano z jakimś zwierzęciem - wylicza Monika Hozer, doktorantka w Instytucie Archeologii UR, kierująca badaniami ratunkowymi. - W owych czasach przedmioty wykonane z miedzi miały tylko osoby o wysokim statusie społecznym. To był luksus - dodaje.

ZIEMIA WIELE KRYJE

Archeolodzy rzadko znajdują takie miedziane toporki, jak w grobie księcia w Szczytnej. Na podobne natrafiono w Siedmiogrodzie na terenie dzisiejszej Rumunii. To świadczy o szerokich kontaktach między grupami ludzi. Znacznie cenniejsze jest jednak to, że natrafiono na niego w grupie innych przedmiotów. - Nigdy nie znajdowano aż tylu rzeczy w jednym miejscu. Teraz już wiemy, że to znalezisko należy łączyć z neolitem - twierdzi Hozer.
Mieszkańcom Szczytnej i okolicznych wsi trudno uwierzyć w niezwykłość odkrycia. Wielu od ponad roku dorabia sobie przy wykopaliskach - dostają 7 zł za godzinę pracy. Na stanowisku w Szczytnej pracuje 15 osób.

- Dziwne, że na uprawianych od wieków polach tysiące lat temu były jakieś osady, cmentarzyska, żyły różne plemiona. Jedni uprawiali rolę, a po kilkuset latach ślad po nich ginął i przychodzili koczownicy. Ziemia wiele kryje - zastanawia się mężczyzna pracujący przy wykopach obok grobu księcia.
- Ciekawe, skąd ci archeologowie wiedzą, że ten szkielet ma tyle lat i że to był jakiś znaczący człowiek - zastanawia się Marek Trybulski, oczyszczający sąsiedni wykop.

MAMY STARSZE ZNALEZISKA

Odkrycie w Szczytnej to wydarzenie archeologiczne na skalę europejską.
- Nasze tereny były zamieszkałe od kilkudziesięciu tysięcy lat. Do tej pory trafialiśmy na szczątki szarych członków społeczności. Teraz znaleźliśmy księcia. To, i zgromadzone przy nim rzeczy, świadczą o cenności odkrycia - wyjaśnia prof. Sylwester Czopek z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Rzeszowskiego.

Czopek dodaje, że plemię, które pogrzebało tu swojego wodza, nie prowadziło osiadłego trybu życia. Na cmentarzysko wybrali miejsce, gdzie kilkaset lat wcześniej była osada o charakterze typowo rolniczym. - Na cmentarzyska wybierano wyniesione i dobrze widoczne stanowiska. Podobnie było z wyborem położenia osady - wyjaśnia prof. Czopek.
Wykopaliska jeszcze trwają. Wczoraj obok grobu księcia archeolodzy natrafili na znacznie ciemniejszy krąg ziemi. Monika Hozer wiąże z tym pewne nadzieje. - Monika ma szczęście do odkryć - ocenia swoją doktorantkę prof. Czopek.

Badania przy budowanej autostradzie prowadzone są na zlecenie Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, a nadzoruje je Fundacja Rzeszowskiego Ośrodka Archeologicznego. Wszystkie znaleziska trafią do Muzeum Okręgowego w Rzeszowie. Jesienią przyszłego roku będzie je można podziwiać na specjalnie zorganizowanej tam wystawie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie