Odsłonili tablicę upamiętniającą górnika zabitego przez zomowców

Przeciw stanowi wojennemu

W grudniu minie 30 rocznica dramatycznych wydarzeń po wprowadzeniu stanu wojennego. 16 grudnia 1981 roku siły ZOMO, wspierane przez wojsko, wdarły się na teren Kopalni Węgla Kamiennego Wujek. Od kul milicji zginęło 9 górników, którzy stanęli w obronie wolności i solidarności, strajkując przeciw decyzjom władz PRL.

Procesja z kościoła na cmentarz, za krzyżem poczet sztandarowy z kopalni "Wujek".
(fot. Zdzisław Surowaniec)

Zbigniew Wilk był jednym z dziewięciu górników, którzy zginęli w stanie wojennym podczas pacyfikacji protestu w kopalni "Wujek" w Katowicach 16 grudnia 1981 roku, w stanie wojennym. Miał wtedy trzydzieści lat. Osierocił dwójkę małych dzieci.

GÓRNICZA "SOLIDARNOŚĆ"

Jego portret i portrety tych, którzy z nim zginęli, widniały na tablicy przy ołtarzu w kościele w Zaleszanach, podczas uroczystej mszy, z udziałem pocztów sztandarowych między innymi górniczych związków zawodowych "Solidarności" z Katowic, Machowa i Tarnobrzegu.

Rodzinnym domem Zbigniewa była Dzierdziówka. W wieku czternastu lat wyjechał na Śląsk do szkoły i tam już został. Zginął i pochowany został w Katowicach, w Zaleszanach jest tablica mu poświęcona.

Mszę świętą celebrował ksiądz dziekan Michał Józefczyk z Tarnobrzega. W kazaniu powiedział: - Tylko Jezus jest oparciem dla każdego, bo Jego krzyż jest znakiem zwycięstwa miłości i znakiem zbawienia. W życiu i śmierci należymy do Pana. Jezus zapytany przez Tomasza "Panie, nie wiemy, dokąd idziesz. Jak więc możemy znać drogę?", odpowiedział: "Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie. To jest dla nas katecheza.

NIE UCIEKŁ

Po mszy świętej młodzież gimnazjalna zaprezentowała w kościele program poetycki z patriotycznymi wierszami i pieśniami. Uczestnicy uroczystości przeszło w procesji na cmentarz, gdzie przy kaplicy pogrzebowej stanęła tablica pamiątkowa z nazwiskami zastrzelonych górników. Odsłoniły ją matka Zbyszka i jego żona Elżbieta, poświęcił ks. Michał Józefczyk.

Przewodniczący Społecznego Komitetu Pamięci Górników KWK Wujek Poległych 16 grudnia 1981 roku. Krzysztof Pluszczyk powiedział, że uroczystość w Zaleszanach jest częścią ogólnopolskich uroczystości zaplanowanych w tym roku w związku z trzydziestą rocznicą ogłoszenia stanu wojennego i krwawą pacyfikacją górniczego protestu.

- Zbyszek nie uciekł z kopalni jak zrobili to inni górnicy, został protestować. Nie wiedział, że zomowcy będą strzelać. Stan wojenny pochłonął dziewięćdziesiąt osiem ofiar. Dzięki ofierze Zbyszka i innych, dziś możemy cieszyć się wolnością - powiedział Krzysztof Puszczyk.

Zbigniew Wilk - Urodzony 22 lipca 1951 roku w Dzierdziówce, ochrzczony w kościele parafialnym w Zaleszanach. Od 1965 r. był związany z KWK Wujek, najpierw jako uczeń Technikum Górniczego w Katowicach i piłkarz Klubu Sportowego Rozwój. Później był pracownikiem kopalni, aż do tragicznej śmierci 16 grudnia 1981 roku.