Ogromne zainteresowanie mieszkańców regionu podkarpackiego służbą wojskową

Nabór wciąż trwa, a zainteresowanie służbą ze strony mieszkańców naszego regionu jest ogromne. - Przed kilkoma dniami odprawiliśmy do Rzeszowa pierwszą grupę 43 osób, a kolejna grupa 73 osoby, rozpoczyna szkolenie wyrównawcze na poligonie w Nowej Dębie - mówi major Krzysztof Jasiński, rzecznik prasowy Wojskowego Komendanta Uzupełnień w Nisku. - Przeszkolenie trwa osiem dni. Następnie osoby po przeszkoleniu będą miały obowiązek raz w miesiącu na jeden weekend zgłosić się w wyznaczonym terminie i odbyć dwudniowe szkolenie. Za to szkolenie oczywiście armia zapłaci.

Akcja promocyjna przez przedstawicieli Wojskowej Komendy Uzupełnień w Nisku prowadzona jest na terenie powiatu tarnobrzeskiego, niżańskiego, stalowowolskiego i leżajskiego. Nabór kandydatów odbywa się przy różnych okazjach. To między innymi plenerowe imprezy. - Takie wydarzenia jak Dni Grębowa, to dobra okazja, aby zachęcić osoby, które nie wiedzą o istnieniu obrony terytorialnej. - dodał major Jasiński. - Osoby, które podchodzą do naszego stoiska najczęściej pytają, czy mogą służyć, bo nie każdy zna procedury. - Nie wiedzą, że panie mogą, że mężczyźni mogą, szczególnie po wojsku. Młodych, którzy ukończyli 18 lat i chcieliby się spróbować, w różnych ekstremalnych sytuacjach także przyjmujemy.

Ustawa o powszechnym obowiązku obrony mówi, że górna granica wieku dla szeregowego wynosi 55 lat, dla podoficerów 63 lata. Panie mogą służyć do 50 lat. - Ostatnio zgłosiła się do nas 40-letnia mieszkanka z Wydrzy, w gminie Grębów, która przeszła pozytywnie badania - przypomniał major Jasiński. - Czekamy tylko na wydanie karty powołania.

W najbliższym czasie namiot z przedstawicielami Wojskowej Komendy Uzupełnień w Nisku pojawi się trzeciego sierpnia w Baranowie Sandomierskim.

DO ZOBACZENIA - odcinek 19 - serialowe premiery lipiec 2017