Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oni przeżyli wojnę. Poznajcie ich wspomnienia

KLAUDIA TAJS [email protected]
Kpt. Józef Stępień (w środku) z kolegami ze Związku Byłych Żołnierzy Zawodowych i Oficerów Rezerwy Wojska Polskiego w Tarnobrzegu chętnie podzieliłby się swoimi wspomnieniami z okresu II wojny światowej z młodszym pokoleniem.
Kpt. Józef Stępień (w środku) z kolegami ze Związku Byłych Żołnierzy Zawodowych i Oficerów Rezerwy Wojska Polskiego w Tarnobrzegu chętnie podzieliłby się swoimi wspomnieniami z okresu II wojny światowej z młodszym pokoleniem. K. Tajs
- Jest nas coraz mniej, dlatego to już ostatni dzwonek, by zaprosić do szkoły byłych żołnierzy i wysłuchać ich wspomnień o wybuchu i przebiegu II wojny światowej - zachęcają członkowie Związku Byłych Żołnierzy Zawodowych i Oficerów Rezerwy Wojska Polskiego w Tarnobrzegu.

Urodzony 1912 roku w Mokrzyszowie, podmiejskiej dzielnicy Tarnobrzega, kapitan Józef Stępień, jest najstarszym członkiem koła nr 13 im. por. Józefa Sarny Związku Byłych Żołnierzy Zawodowych i Oficerów Rezerwy Wojska Polskiego w Tarnobrzegu. Czas wybuchu II wojny światowej, w jego życiu otworzył nowym etap. - Na kilka dni przed pierwszym września dostałem przydział na placówkę w Bogusznie między Grajewem i Ełkiem, na przedpolu Mławy - wspomina kapitan Stępień. - Tam doczekałem wybuchu wojny.

Wojna u niego wybuchła o godzinie 5.45. - Byłem na to przygotowany, bo miałem swój wywiad i wiedziałem, że wojska niemieckie gromadzą się po drugiej stronie granicy - zapewnia.

CHCEMY IŚĆ DO MŁODYCH LUDZI

O tamtych czasach pan Józef może mówić godzinami. Niedawno wydał broszurkę, w której opisuje wspomnienia. Dzięki pomocy kolegów z koła, broszura rozeszła się niczym ciepłe bułeczki. Jednak pan Józef i jego koledzy ze związku czują pewien niedosyt. - Tych, którzy walczyli na wojnie i mogą opowiedzieć o tamtych czasach w naszych szeregach jest coraz mniej - ubolewa 81-letni Józef Dąbrowski ze związku. - Chcemy dzielić się swoimi wspomnieniami z młodym pokoleniem. Tak wiele jeszcze mamy do powiedzenia. Tylko, że nie wiemy, jak dotrzeć do młodych słuchaczy.

Kapitan Józef Stępień i pozostali członkowie koła mówią, że już kilka razy proponowali miejskim urzędnikom możliwość spotkania z uczniami. Jednak do cyklu spotkań nie doszło. - Możemy iść do szkoły podstawowej, gimnazjum czy liceum, bo każdy uczeń powinien znać historię Polski - wyjaśnia Józef Dąbrowski. - Wielu z nas było na frontach. Są gotowi, by dzielić się wspomnieniami.
ŻYWA HISTORIA

Ministerialny program nauczania precyzuje tylko liczbę godzin, jaką należy przeznaczyć na dany temat z historii. Nie mówi nic o dodatkowych elementach prowadzenia lekcji z zakresu II wojny światowej. - Dlatego nauczyciele powinni sami wykazać trochę pomysłowości i zaprosić na lekcje byłego żołnierza, oczywiście jeśli mają taką okazję - proponuje przedstawiciel Podkarpackiego Kuratorium Oświaty. - Metodycy nauczania są zgodni, że materiał przekazany na żywej lekcji, bardziej utkwi uczniom w pamięci, od suchego materiału książkowego. Dlatego warto zapraszać na spotkania ludzi, którzy pamiętają te ciężkie chwile. Tym bardziej, że jest ich coraz mniej.

Żywe lekcje historii realizowane są między innymi w tarnobrzeskim Koperniku. Od lat liceum współpracuje ze Związkiem Sybiraków. Młodzież wspiera członków związków, a ostatnio odpowiada za ich sztandar. - Jestem gotów powiedzieć, że w naszej szkole nie ma ucznia, który na pytanie, z czym kojarzy mu się 1 czy 17 września, będzie milczał - zapewnia Dariusz Bożek, dyrektor liceum. - To daty, które zna każdy uczeń, przyszły lekarz, prawnik czy matematyk.

Dariusz Bożek, nauczyciel historii z długoletnim stażem, z doświadczenia wie, że świadomość młodego pokolenia na temat historii Polski okresu II wojny światowej stale rośnie. - Młodzież dużo czyta, zwiedza muzea, ogląda filmy. A potem dyskutuje - zapewnia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie