MKTG SR - pasek na kartach artykułów

"Opony" zwalniają

/AD/

Wśród pracowników Zakładów Oponiarskich w Dębicy panika. - W poniedziałek zawiesili kartkę na tablicy, że 170 ludzi jest do zwolnienia. Kto pójdzie na bruk, na razie nic nie wiemy. Każdy się boi - opowiada jeden z mężczyzn zatrudnionych przy produkcji. - Ile osób i kiedy zostanie zwolnionych, jeszcze nie wiadomo. W listopadzie rozpoczną się negocjacje ze związkami zawodowymi - informuje Monika Garduła, rzecznik prasowy firmy.

W Dębicy od kilku dni krąży plotka, że w Zakładach Oponiarskich pracę straci wkrótce co najmniej 120 osób. Jeden z pracowników fizycznych twierdzi, że może być jeszcze gorzej. Sam widział w poniedziałek kartkę na tablicy ogłoszeń. Jest na niej wyraźnie napisane, że dyrekcja planuje zwolnić aż 170 ludzi. - Ludzie się boją. Przecież nikt nie wie, na kogo padnie - odpowiada mężczyzna.

Pracuje w zakładzie już kilkanaście lat. Ma na utrzymaniu żonę i dziecko, mieszkanie do opłacenia. Nie wyobraża sobie bezrobocia. - Są różne domysły, że odejdą ci, co mają szansę na wcześniejszą emeryturę, że ci, co podpadli, bo mają na przykład dużo "chorobowego" albo ci, co mają w zakładzie kogoś drugiego z rodziny. Ale nie ma nic pewnego - tłumaczy.

Szefostwo firmy jak na razie nie podaje żadnych konkretnych informacji. - Pewne jest, że będą zwolnienia, ale jeszcze za wcześnie na podawanie jakichkolwiek liczb - twierdzi Monika Garduła. Dodaje, że wszystko zależy od rozmów ze związkami zawodowymi. Zapewnia: - Pracy nie stracą na pewno pracownicy produkcyjni. Redukcja ma objąć pracowników okołoprodukcyjnych.

Nie wypowiada się na temat przyczyn takiej decyzji zarządu firmy. Przedstawia tylko jego pisemne oświadczenie: "Rozwój firmy wymaga od nas elastyczności i umiejętności szybkiego dostosowania się do zmian. Dlatego rozważamy ograniczenie poziomu zatrudnienia tam, gdzie występuje jego przerost, aby spełnić kryteria efektywności i konkurencyjności nowoczesnych zakładów produkcyjnych".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie