Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Osiemnastolatek zmarł w komendzie policji

Zdzisław Surowaniec
Mężczyzna, który wezwał policję, pokazuje ławkę, na której leżał osiemnastolatek, który zmarł w komendzie policji.
Mężczyzna, który wezwał policję, pokazuje ławkę, na której leżał osiemnastolatek, który zmarł w komendzie policji. Zdzisław Surowaniec
Osiemnastolatek ze Stalowej Woli zmarł w sobotę nad ranem w pokoju zatrzymań komendy policji. Trafił tam zamroczony alkoholem. Wcześniej lekarz pogotowia postawił diagnozę, że może przebywać w policyjnym pomieszczeniu.

- Leżeli we dwóch na ławkach, jeden odwrócony głową w kierunku drzwi, drugi w głową w kierunku podwórka - opowiada nam mężczyzna z parteru z bloku przy ulicy Czarnieckiego 9. Była godzina 22 w piątek, kiedy wracał do domu. Zauważył, że ten z głową w kierunku podwórka wymiotuje żółtą wydzieliną. - I charczał. Powiedziałem do niego "uważaj, bo się udusisz". Wtedy odwrócił głowę - wspomina.

WSTAŁ I UPADŁ

Mężczyzna wezwał policję, bo wydawało mu się, że szczególnie ten jeden chłopak potrzebuje pomocy. - Kiedy przyjechali policjanci, pomogli chłopakowi usiąść. On nawet wstał, ale zaraz upadł - opowiada mężczyzna.

Policjanci stwierdzili, że młody człowiek jest zamroczony alkoholem, nie jest w stanie utrzymać się na nogach. Był bardzo nietrzeźwy, nie był w stanie poddać się badaniu alkomatem. Zdecydowali zatrzymać go do wytrzeźwienia - informuje policja na stronie internetowej komendy wojewódzkiej.

NIE DAWAŁ OZNAK ŻYCIA

Mężczyzna trafił do pogotowia ratunkowego. Lekarz, który go zbadał, uznał, że może przebywać w policyjnym pomieszczeniu dla osób zatrzymanych. Osiemnastolatek trafił tam o godzinie 23.35.

O godzinie trzeciej nad ranem policjant, który nadzorował areszty, stwierdził, że młody człowiek nie daje oznak życia. Wezwał pogotowie. Kilkudziesięciominutowa reanimacja nie udała się. Chłopak zmarł. Przyczyny śmierci wyjaśni śledztwo prowadzone przez Prokuraturę Rejonową w Stalowej Woli.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie