Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oszukał przedsiębiorców z Woli Baranowskiej. Uciekł za granicę

Marcin Radzimowski [email protected]
47-letni emerytowany policjant z Opatowa, który oszukał przedsiębiorców z Woli Baranowskiej (powiat tarnobrzeski), trafi do więzienia na dwa lata i dwa miesiące. Trafi, ale musi zostać zatrzymany, ukrywa się bowiem za granicą.

ZOBACZ TEŻ:
Policja ujęła bułgarskiego cinkciarza. Oszust działał metodą "na rulon"

(KWP Kraków/x-news)

Były policjant w ostatnich latach prowadził przedsiębiorstwo rolne w okolicach Opatowa, ale jego „pozarolniczą działalność” poznało wiele osób... Przed Sądem Rejonowym w Tarnobrzegu mężczyzna pierwszy wyrok usłyszał w 2010 roku, skazany za oszustwo kredytowe. Mężczyzna w oparciu o podrobione dokumenty dotyczące własności nieruchomości, zaciągnął w jednym z tarnobrzeskich banków kredyt hipoteczny. Usłyszał za to wyrok i karę: rok i trzy miesiące pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania kary na trzyletni okres próby. Do tego tysiąc złotych grzywny.

W sprawach, które właśnie zakończyły się kolejnym wyrokiem przed Sądem Rejonowym w Tarnobrzegu, zarzuty są leciwe. Dotyczą lat 2010 i 2012. Dlaczego dopiero teraz zapadł wyrok? Po lipcowej zmianie przepisów, możliwe jest osądzenie oskarżonego bez jego udziału (wyrok zaoczny), jeśli ten się ukrywa. A 47-letni emerytowany policjant właśnie wyjechał za granicę, dlatego jego sprawy były zawieszone.

W lipcu 2010 roku Marek W. nawiązał kontakt z właścicielami firm z Woli Baranowskiej, rozprowadzającymi pasze i komponenty do hodowli. Już wtedy był mocno zadłużony, a do drzwi często pukał komornik sądowy.

Były policjant zaproponował przedsiębiorcom, że w Opatowie i okolicy będzie pośrednikiem w handlu paszami. Zamówił u nich tira pełnego towaru, uzgodniono cenę na 16 tysięcy złotych. Kiedy kierowca rozładował towar, okazało się, że „pośrednik” nie ma pieniędzy. Miał mieć za dwa dni, do dziś nie zapłacił. Druga sprawa, za którą 57-latek został skazany, miała miejsce 30 października 2012 roku w Opatowie. Tam kierując samochodem osobowym po pijaku (ponad 2,7 promila), były policjant uciekał przed policjantami. Pościg trwał na odcinku ponad 40 kilometrów.

Sąd Rejonowy w Tarnobrzegu, uznając winę oskarżonego w obu sprawach, wymierzył mu karę łączną 2 lat i 2 miesięcy pozbawienia wolności. Markowi W. odwieszony też zostanie do wykonania wcześniejszy wyrok sądu z Ostrowca Świętokrzyskiego (półtora roku pozbawienia wolności). Za oszustwo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie