MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pamiętaj. Nikt ci tyle nie da, ile polityk obieca w trakcie kampanii wyborczej - walka ruszyła na całego

Grzegorz LIPIEC
Oprócz racjonalnych pomysłów na lepszą przyszłość naszych miast oraz gmin, kandydaci na prezydentów, burmistrzów oraz wójtów, znaleźć można bardzo oryginalne propozycje.

Wybory samorządowe 2010. KANDYDACI, SONDAŻE, WYNIKI

Na dwa tygodnie przed wyborami samorządowymi przyjrzeliśmy się dokładnie programom wyborczym kandydatów do foteli prezydenckich w Tarnobrzegu oraz w Stalowej Woli i sprawdziliśmy, które z propozycji programowych to "wyborcza kiełbasa".

MNÓSTWO KANDYDATÓW

O lokalną władzę ubiegać się będzie mnóstwo kandydatów, a każdy z nich chce zabłysnąć w trakcie wyborczej kampanii. Polityczna bitwa już rozpoczęła się na dobre. Ze słupów ogłoszeniowych, billboardów i banerów uśmiecha się do nas tysiące twarzy, każdy dzień przynosi huczne konwencje wyborcze, a także recepty na szczęście dla mieszkańców miast i miasteczek.
W trakcie konwencji lokalni politycy odsłaniają wyborcze karty i prezentują swoje autorskie wizje zarządzania naszymi małymi ojczyznami. Jakie obietnice wyborcze złożyli kandydaci w dwóch największych miastach naszego regionu?

CZY JEST TO REALNE?

W Stalowej Woli brakuje spektakularnych obietnic. Każdy z pięciu kandydatów na urząd prezydenta "hutniczego grodu" podkreśla wagę nowych inwestycji i rozwoju gospodarczego miasta.
Nieco bardziej barwne są programy wyborcze kandydatów na prezydenta Tarnobrzega. Tadeusz Gospodarczyk z Polskiego Stronnictwa Ludowego proponuje na przykład budowę żłobka na każdym tarnobrzeskim osiedlu, stworzenie lewobrzeżnej części Tarnobrzega, budowę mostu łączącego obie części miasta oraz śródlądowy ruch wodny.

Norbert Mastalerz z Tarnobrzeskiej Lewicy wśród wielu propozycji programowych marzy o budowie aquaparku oraz stoku narciarskiego w okolicach Jeziora Machowskiego, sztucznego lodowiska w miejscu obecnego basenu odkrytego, a także zniesienie płatnej strefy parkowania w okolicach Szpitala Wojewódzkiego w Tarnobrzegu.

Kandydat Platformy Obywatelskiej Janusz Kropornicki chciałby na przykład stworzyć jako włodarz miasta festiwal muzyczny, folklorystyczny lub też teatrów alternatywnych, który rozsławiłby nasze miasto w Polsce. Co ciekawe, Janusz Kropornicki w swoim programie wyraźnie zaznacza, że chciałby zmienić profile nauczania w tarnobrzeskich szkołach wyższych. Kandydat Platformy proponuje także bezpłatne korzystanie z obiektów sportowych przez tarnobrzeskich uczniów i studentów.

Ile będą kosztowały obietnice każdego z kandydatów? Tego niestety nie wiemy. Poza tym wiele z propozycji kandydatów na urząd włodarza Tarnobrzega mija się z kompetencjami lokalnego samorządu.
W tym gąszczu programowych obietnic najbardziej wstrzemięźliwy wydaje się być Jan Dziubiński, obecny włodarz Tarnobrzega, który prezentuje swoje dotychczasowe dokonania. Kandydat Tarnobrzeskiego Porozumienia Prawicy wzbudził jednak kontrowersje słowami, które padły z jego ust na ostatniej sesji Rady Miejskiej. Jan Dziubiński obiecał bowiem niższe ceny wody dla mieszkańców Tarnobrzega, co nijak miało się do przyjętych już stopniowych podwyżek cen wody. Kilka dni później na konferencji prasowej Antoni Sikoń, prezes Tarnobrzeskich Wodociągów, obiecał obniżkę taryf za wodę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie