Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pani Beata przyznała się, że zdarzało się jej omijać niektóre posiłki

/bas/
Beata Więcek dostała nieco zmodyfikowany jadłospis od dietetyczki Beaty Bartosz.
Beata Więcek dostała nieco zmodyfikowany jadłospis od dietetyczki Beaty Bartosz. Ł. Zarzycki
- Na przykład szłam na ćwiczenia, nie zdążyłam zjeść lunchu, obiad był później to rezygnowałam z kolacji - opowiada. - Ale nie wychodziło mi to na dobre, bo następnego dnia czułam głód. A jak jadłam zgodnie z zaleceniami, to czułam się nasycona.

Beata Bartosz podkreśla, że w diecie odchudzającej, z resztą w ogóle w sposobie żywienia najważniejsza jest regularność posiłków i ich urozmaicenie.

- Organizmu nie da się oszukać, on potrzebuje wielu elementów, by prawidłowo funkcjonować - tłumaczy dietetyczka. - Dlatego gorąco apeluję - nie rezygnujcie z żadnego posiłku.

To ma też ogromne znaczenie ze względu na sam proces odchudzania. Jeżeli zrobi się dużą przerwę między posiłkami, to zwalnia się metabolizm i od tego już tylko krok do efektu jo-jo.
Pani Beata nie ukrywała też, że zrezygnowała z zupy cebulowej, po której czuła się nie najlepiej. Zdarzał się jej także podmieniać owoce, ale generalnie jednak starała się trzymać przepisów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Pani Beata przyznała się, że zdarzało się jej omijać niektóre posiłki - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie