Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Panie z Koła Miłośników Rękodzieła w Stalowej Woli zorganizowały pierwszą wystawę swoich prac. Są zachwycające

Zdzisław SUROWANIEC [email protected]
Dekupażowane pojemniki.
Dekupażowane pojemniki. Zdzisław Surowaniec
Uwaga, będą trudne słowa! Oto one: frywolitka, mereżka, hafty temari, richelieu, hardanger. A kto wie co to jest haft matematyczny, cardmaking czy technika zdobienia decoupage? A z tym wszystkim są za pan brat panie z Koła Miłośników Rękodzieła przy Spółdzielczym Domu Kultury w Stalowej Woli oraz Domu Kultury w Pysznicy.

Niezwykle piękne prace pań można było zobaczyć na wystawie na I Regionalnym Zjeździe Miłośników Rękodzieła. Warsztaty haftowania prowadziły panie z Fabryki Nici "Ariadna" w Łodzi. Nazwy haftów i technik zdobienia to terminy z całego świata i z wielu epok. Do wykonania serwet, ozdób, makatek i obrazów potrzeba znajomości technik, anielskiej cierpliwości, dobrych wzorów i dobrych nici.

TAKŻE TERAPIA

Teresa Jasińska to osoba, która przyciąga do świata haftowanych cudów wiele kobiet. Jak twierdzi haftowanie to nie tylko sztuka, ale i terapia. Wycisza, pomaga stłumić nerwice, jest także sposobem na wyjście z domu i poznawanie ludzi. Potwierdza to Monika Sternik - kierownik działu sprzedaży i marketingu w Fabryce Nici "Ariadna". - Haftowanie to lekarstwo na depresję. Bo oznacza między innymi wyjście z domu czyli jest lekarstwem na samotność, To zdecydowanie lekarstwo - potwierdza.

- Kobiety nie robią haftów czy koronek do szuflady, tylko żeby pokazać je, pochwalić się nimi. Zamiast siedzieć samemu w domu i płakać po kątach, to spotyka się dziesięć, piętnaście osób, wymienią się przepisami kulinarnymi, wzorami robótek ręcznych. Pobędą razem, tworzą nową społeczność - wylicza zalety haftowania i szydełkowania. To, co wychodzi spod ręki artystek, to jest ozdoba, dekoracja domu, ale może być także jako prezentem. - Robię serwetki frywolitkowe i rozdaję. Niektórzy sobie dorabiają, a ja rozdaję frywolitki komuś, kogo lubię. To są niepowtarzalne wyroby - zapewnia.

MISTRZYNI HAFTU

Kiedy panie z Koła Miłośników Rękodzieła uczestniczyły w warsztatach haftowania prowadzonych w stalowowolskim Klubie Emka przez Annę Baranowicz, po wystawie oprowadzały mnie panie Monika i Teresa. Podziwiałem nie tylko pokazywane mi arcydzieła, ale także ich wiedzę o technikach zdobienia.
Pani Teresa jest mistrzynią haftu krzyżykowego. Na wystawie jest seria jej haftów wykonanych czarną nitką oraz imponujący bajkowy obraz ze zwiewną, piękną postacią kobiety w japońskim klimacie.

- Wykonywałam go jedenaście miesięcy - przyznaje hafciarka. Teraz pani Teresa jest wyłączona z dziergania, bo zimą przewróciła się na chodniku i złamała rękę. Główne narzędzie pracy jest w gipsie i pani Teresa, trzymając rękę lekko w górze, wygląda, jakby wszystkich pozdrawiała.

Słyszę wyjaśnienie, że krzyżyki powstają przez przeplecenie kolorowej nici przez oczko kanwy, a następnie zrobienie tego samego w taki sposób, aby kolejna część nitki pokryła poprzednią, przecinając ją pod kątem prostym.

Pani Monika jest za to zakochana we frywolitce. Nazwa wywodzi się z języka francuskiego i oznacza po prostu koronkę. W języku angielskim znana jest pod nazwą "tatting". "Occhi" to nazwa, pod którą rozpowszechniona jest we Włoszech i Niemczech. Frywolitką nazywamy koronkę wykonywaną na czółenku lub igle. Rozkwit frywolitka osiągnęła w osiemnastym wieku, potem o niej zapomniano, teraz przeżywa rozkwit.

HAFT Z NORWEGII

Oglądam dalej, przede mną haft hardanger. Jest delikatną formą otwartego haftu, pochodzi z Norwegii, z regionu zwanego Hardanger, sprzed przed ponad stu lat. Haft polega na liczeniu nitek, dlatego robi się go na tkaninie bawełnianej o 22 lub 25 nitkach na cal. Tradycyjnie haftowano na białym lnie biała nitką.

Haft richelieu należy do haftów ażurowych polega na wycinaniu miejsc pomiędzy wyhaftowanymi wzorami. Zachwycają mnie akty kobiece robione metalizowaną nitką haftem matematycznym na czarnym tle. Haftowanie rozpoczynamy od wkłucia igły z nitką w jakiś punkt od spodu. Zabezpieczamy koniec nitki taśmą klejącą od spodu. Nie robimy żadnych supełków.

Wśród eksponatów są także biżuteria witrażowa, haft krzyżykowy z koralików, biżuterii makramowa, koronki weneckiej. Mereżka to technika haftu ażurowego i polega na tym, że wysnuwa się nitki z tkaniny zawsze w jednym kierunku. Przed wycięciem nitek należy dokładnie obrębić brzegi z obu stron okrętką. Brzegi mereżki, gdzie nitki nie będą wycinane, obszywa się różnymi ściegami powodującymi podzielenie nitek na pęczki. Ściegi używane do obrzucania brzegów mereżki to: ażurek sciągany, piłeczka, ścieg obrębkowy.

HAFT NA KULI

Haft temari to japońska technika haftowania na styropianowej kuli. Pracę zaczyna się od owinięcia styropianowej kuli cienką nitką. Następnie należy precyzyjnie wymierzyć i zaplanować wzór - w tym pomocne są krawieckie szpilki. Tak przygotowaną bombkę można zacząć haftować. Tak powstają haftowane kule lub jaja.

Do rękodzieła zalicza się także filcowanie, a po polsku spilśnianie. Zajączki i jajeczka z filcu można zobaczyć na wystawie w Emce. Kolejne prace to wszystko to, co określa się angielskim słowem cardmaking. To praca twórcza związana z wytworami papierowymi, głównie z pocztówkami na wszelakie okazje, karnetami, papeteriami, zakładkami, wizytówkami i wszystkim tym, co papierowe. Technika decoupage, to zdobienie butelek czy słoików kolorowymi serwetkami, postarzanie wyrobów.

Scrapbooking natomiast to kolejna technika zdobienia, nadawania zużytym lub niczym nie wyróżniającym się przedmiotom nowego charakteru. Za pomocą scrapbookingu możemy tworzyć drobne upominki, notatniki, zawieszki na drzwi, opakowania prezentów oraz ozdoby na wiele okazji.
Na wystawie można było także zobaczyć guilling - technikę służącą o tworzenia ozdób z wąskich pasków papieru zwiniętych w kształt sprężyny spiralnej i odpowiednio uformowanych przez zagniecenie zewnętrznych warstw papieru.

STARE JAK ŚWIAT

- Na wystawie pokazane zostały po raz pierwszy prace pań, które są stałymi i bardzo aktywnymi uczestniczkami naszego koła, działającego dopiero pierwszy rok przy Spółdzielczym Domu Kultury - potwierdza Teresa Jasińska. I wylicza artystki - Teresa Kopeć, Krystyna Kotwica, Czesława Idec, Małgorzata Bednarz, Grażyna Jamrowska, Grażyna Majewska, Małgorzata Zipser, Paulina Zakrzewska, Karolina Bednarz. - I tym właśnie paniom należą się największe pochwały za wystawione prace, które są ich dziełami rękodzielniczymi - potakuje pani Teresa.

Monika Sternik żegna mnie taką refleksją: - Na każdą rzecz, którą robi człowiek, trzeba spojrzeć nie tylko oczami, ale i duszą. Jak się szybko przelatuje, to się nic nie widzi, W każdej pracy jest kawałek człowieka, Haftowanie czy szydełkowanie jest stare jak świat, ale nie chcemy, żeby to odeszło razem z babciami. Coraz więcej młodych ludzi interesuje się tymi technikami, więc to nie zginie. Nie dajmy się zwariować światu, nie tylko komputer i telewizja jest na świecie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie