MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Piękne plany lekkoatlety Stali Nowa Dęba Kamila Gurdaka

Piotr Szpak
Kamil Gurdak (z lewej) wrócił do biegania po wyleczeniu kontuzjowanej nogi marzy o udanych występach w 2016 roku
Kamil Gurdak (z lewej) wrócił do biegania po wyleczeniu kontuzjowanej nogi marzy o udanych występach w 2016 roku WWW.stalnowadeba.pl
Po dwumiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją nogi do zdrowia wrócił lekkoatleta Stali Nowa Dęba Kamil Gurdak, który 2015 rok miał bardzo udany i będzie go zapewne długo go wspominał.

Wychowanek nowodębskiego klubu błysnął talentem już podczas halowych mistrzostw Polski, z których przywiózł złoty medal. Latem z reprezentacją Polski poleciał na Wyspy Bahama gdzie odniósł życiowy sukces zdobywając srebrny medal w sztafecie 4x800 metrów podczas mistrzostw świata na dystansach nie olimpijskich. To był sukces tak niespodziewany, że mógł się przytrafić tylko w marzeniach. I kiedy Kamil imponował ze startu na start przytrafiła się paskudna kontuzja. Wyleczy ją dopiero pod koniec roku, zdąży już nawet wziąć udział w zgrupowaniu reprezentacji Polski, które odbyło się w Portugalii. Niebawem rozpocznie się sezon halowy, ale nie wiadomo czy nowodębianin w nim wystartuje.

- Na razie nic nie mogę powiedzieć, bo sam nic nie wiem. Wiele zależeć będzie jak wypadnę podczas startów kontrolnych. Jeśli wszystko będzie w porządku to będę biegał w hali – mówi Kamil, dla którego 2016 rok może być przełomowy w karierze. Wiadomo, że latem odbędą się w Brazylii Igrzyska Olimpijskie, ale wcześniej rozegrane zostaną w Holandii Mistrzostwa Europy. Kamil będzie biegał na swoim koronnym dystansie 800 metrów.

- Wiadomo, że każdy marzy o występie w Igrzyskach Olimpijskich i ja też o tym marzę. Ale jak się nie uda to chciałbym powalczyć chociaż w mistrzostwach Europy – dodał z typową dla siebie skromnością.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie