W Szpitalu Wojewódzkim w Tarnobrzegu w nocy z czwartku na piątek, pobrano narządy do przeszczepu. Pobrana wątroba pojechała do Wrocławia. Nerki specjalistyczny zespół przetransportował do Krakowa. Było to pierwszy taki przypadek w tym roku w tym szpitalu.
- Noc z czwartku na piątek była bardzo burzliwa, ponieważ pobraliśmy narządy - nie kryje dr Krzysztof Stolarski, zastępca dyrektora Szpitala Wojewódzkiego w Tarnobrzegu. - To pierwszy przeszczep w tym roku.
PO ROZLEGŁYM UDARZE
Dawcą była 51 letnia kobieta, która przeszła rozległy udar krwotoczny mózgu. W czwartek, w godzinach popołudniowych stwierdzono u niej śmierć pnia mózgu. Od tego momentu rozpoczęła się procedura powiadamiania regionalnych centrów koordynacyjnych zajmujących się transplantacją.
Około północy do tarnobrzeskiego szpitala przyjechały dwa specjalistyczne zespoły. Z Krakowa i Wrocławia. Pobrano nerki i wątrobę. - Ponieważ pacjentka była obciążona, pobranie pozostałych narządów nie było możliwe - tłumaczy dr Stolarski.
PO RAZ TRZECI
Było to już trzecie pobranie narządów, jakiego na przestrzeni trzech ostatnich lat dokonano w Szpitalu Wojewódzkim w Tarnobrzegu. Dyrekcja lecznicy nie kryje, że nie bez znaczenia jest praca szpitalnego koordynatora do spraw transplantologii.
- Funkcję tę pełni lekarz i muszę powiedzieć, że w jego gestii jest cała obsługa techniczna - przyznaje Krzysztof Stolarski. - Oczywiście, przed każdą taką decyzją, przewodniczący tego zespołu rozmawia z rodziną.
Ze swojej strony i całego zespołu medycznego, Krzysztof Stolarski wyraża ogromne podziękowanie dla rodziny, która bez sprzeciwu wyraziła zgodę na pobranie narządów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?