Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pijani kibice - zmora piłkarskich spotkań w niższych klasach

Piotr SZPAK [email protected]
Na piłkarskich boiskach najniższych klas rozgrywkowych z dyscypliną jest coraz gorzej.
Na piłkarskich boiskach najniższych klas rozgrywkowych z dyscypliną jest coraz gorzej. P. Szpak
Na boiskach piłkarskich w najniższych klasach rozgrywkowych alkohol leje się strumieniami. Często dochodzi do burd.

Zmorą piłkarskich spotkań w niższych klasach rozgrywkowych jest obecność pijanych kibiców. Problem stary, z którym nikt nie potrafił sobie do tej pory poradzić. Wiosna coraz bliżej, rozgrywki piłkarskie wystartują w marcu i znów zaczną się wyzwiska oraz bójki.

Wystarczy wybrać się na pierwszy z brzegu mecz klasy A lub B, by naocznie przekonać się, jaka atmosfera panuje. Pijanych częstokroć jest więcej niż trzeźwych, klubowi działacze są praktycznie bezradni.

STEKI WYZWISK

- Większość burd na boiskach niższych klas rozgrywkowych to efekt właśnie nietrzeźwych kibiców. Wydaje się, że w tym temacie bardziej energicznie powinni zadziałać wójtowie, także policja. Oni powinni być sprzymierzeńcami klubowych działaczy - mówi przewodniczący działającej przy stalowowolskim podokręgu piłkarskim komisji dyscypliny Wiktor Frankiewicz.

Szczególnie narażeni na chamstwo ze strony pijanych osób są arbitrzy. Częstokroć bywa tak, że podchmielony delikwent podbiega do sędziego asystenta i wyrywa mu chorągiewkę lub obrzuca stekiem wyzwisk.
ŻAŁOSNE POPISY

- To wcale nie są zabawne sytuacje, choć ludzie zamiast potępić takiego chuligana, wybuchają śmiechem, co jeszcze bardziej pobudza go do żałosnych "popisów". Sędziować jest coraz trudniej, dlatego jest coraz mniej arbitrów - mówi Mariusz Koper, sędzia z Tarnobrzega.

W pobliżu boisk częstokroć znajdują się sklepy, tam gdzie ich nie ma, handlujący alkoholem wietrząc interes dla siebie zjawiają się z piwem, ale można u nich kupić także wódkę. Mało który obiekt jest ogrodzony, dlatego trudno stwierdzić, czy alkohol sprzedaje się na terenie obiektu, czy poza nim.

PRZYMYKAJĄ OKO

- Jeszcze raz wystąpimy do wójtów z pismem proszącym, by godzinę przed meczem oraz w trakcie jego trwania, wstrzymywana była sprzedaż alkoholu w sklepach lub innych punktach sprzedaży znajdujących się w bezpośrednim sąsiedztwie boisk piłkarskich. Czy to pomoże, szczerze powiedziawszy wątpię - mówi Frankiewicz.
Picie alkoholu w miejscach publicznych jest zabronione, szkopuł w tym, iż mało,kto tego przestrzega, a władze lokalne wolą przymykać oko niż narażać się na krytykę potencjalnych wyborców. I błędne koło się zamyka, a wódka jak lała, tak pewnie nadal lać się będzie strumieniami wokół piłkarskich boisk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie