Piłkarze Siarki chcą zagiąć Stal Sanok

Po słabym początku sezonu trzecioligowi piłkarze Siarki Tarnobrzeg z meczu na mecz spisują się coraz lepiej, dlatego w dzisiejszym meczu ze Stalą Sanok to "Siarkowcy" będą faworytami.

Nasz zespół wygrał dwa ostatnie mecze, najpierw pokonał na własnym boisku Izolatora Boguchwała 1:0, a w sobotę zwyciężył na wyjeździe Orlęta Radzyń Podlaski 2:0.

PRZYWITANIE STOLPY

W Radzyniu Podlaskim pierwszego gola w barwach tarnobrzeskiej drużyny zdobył Tomasz Stolpa, 28-letni napastnik, który ma za sobą grę w ligach: belgijskiej, norweskiej, szwedzkiej, islandzkiej, a nawet azerskiej. Dla Tomka sobotni mecz będzie pierwszym przed tarnobrzeską publicznością. W takich przypadkach najlepiej pokazać się z dobrej strony, a można to uczynić tylko strzelając gole. Miejmy nadzieję, że Tomek tak jak w Radzyniu Podlaskim, tak i w meczu ze Stalą Sanok trafi do bramki rywali.

- Fajnie jak Tomek by coś strzelił, ale z drugiej strony nikt nie będzie narzekał, jak kto inny trafi do siatki Sanoka, a my wygramy. To jest ważny dla nas mecz, może nie przełomowy, ale ważny, bo w przypadku wygranej łapiemy kontakt ze ścisłą czołówką. Te dwa ostatnie nasze zwycięstwa wprowadziły spokój, widać mobilizację u zawodników. Czeka nas twardy mecz, musimy być na to przygotowani - mówi szkoleniowiec tarnobrzeskiego zespołu Adam Mażysz.

BĘDĄ SIĘ "SPINAĆ"

Sanoczanie w tym sezonie zawodzą. W minionej kolejce byli autorami bardzo przykrej dla swoich kibiców niespodzianki przegrywając na własnym boisku z ostatnim w tabeli Strumykiem Malawa 0:2. Tak jednak jest, że najczęściej po kompromitującym meczu drużyna się "spina" i staje na wysokości zadania. Poza tym sanoczanie na wyjeździe w tym sezonie jeszcze nie wygrali, zanotowali dwa remisy i jedną porażkę.

- Dlatego u nas będą chcieli powalczyć o zwycięstwo, ale my też mamy swoje cele i nas także interesuje wygrana. Nasza forma idzie w górę, atmosfera jest bardzo dobra, widać chęć wygrania kolejnego spotkania i to jest najbardziej budujące. Wyjdziemy na boisko z nastawieniem walki o wygraną, tylko taki wynik nas interesuje - mówi kapitan tarnobrzeskiej drużyny Janusz Hynowski.

Kłopotów kadrowych w Siarce nie brak. Na szczęście po kontuzjach treningi wznowili Bartosz Madeja i Kamil Lipiec, ale czy zagrają w sobotę tego nie wiadomo, wszystko rozstrzygnie się w dniu meczu.
W pozostałych spotkaniach: Unia Nowa Sarzyna - Polonia Przemyśl, Stal Kraśnik - Avia Świdnik, Tomasovia Tomaszów Lubelski - Stal Mielec, Podlasie Biała Podlaska - Chełmianka Chełm, Karpaty Krosno - Limbach Zaczernie, Strumyk Malawa - Partyzant Targowiska, Izolator Boguchwała - Orlęta Radzyń Podlaski.