KANTOR TURBIA - STAL NOWA DĘBA 1:2 (0:1), Stępień 70 - Marut 42, Krzemiński 85.
Kantor: Furtak - Zalewski, Maciorowski, Borowickij, Cupak, Stępień, Łuc, Piechniak, Kobylarz, Paprocki, Sojecki (65 Kapica).
Stal: Kotrych - Kowal, W. Dudek, Dudziak, Wydro, Milanowski, Sz. Serafin, Rożnowski (75 Horodeński), Urbaniak (15 K. Serafin), Marut (72 Krzemiński), Nowak.
Stal zdobyła pierwsze na wiosnę punkty na wyjeździe. Choć zaczęło się dla niej niefortunnie, po kwadransie boisko musiał opuścić Mateusz Urbaniak, który po zderzeniu z Danielem Furtakiem miał kłopoty z oddychaniem i pojechał do szpitala w Stalowej Woli. Pierwszy gol padł w 42 minucie, gdy główkował celnie Piotr Marut. Do wyrównania doprowadził Jacek Stępień, także strzałem głową. Wynik meczu ustalił strzałem z półwoleja z pola karnego Paweł Krzemiński, a goście mogli wygrać wyżej. Po strzale Łukasza Milanowskiego piłkę zatrzymał Jacek Maciorowski, sędzia uznał, że zrobił to ręką i wyrzucił z boiska obrońcę Kantoru oraz podyktował dla Stali rzut karny. Przestrzelił jednak z "jedenastki" Szymon Serafin.
Resovia II Rzeszów - SOKÓŁ NISKO 4:0 (2:0), Warchoł 37, Pietrucha 44, Krawczyk 47, 77.
Sokół: Kotuła - Szpyra, Słowik, Drabik (73 Maczuga), Wojtak (46 Szeser), Dyba (46 Stąporski), Bednarz, Tabaka, Szewc, Kurasiewicz, Jabłoński.
Dobrze dla Sokoła było tylko do 37 minuty, wtedy Jakub Warchoł ładną główką pokonał Jakuba Kotułę. Gdy tuż przed przerwą "poprawił" Marcin Pietrucha, a chwilę po niej Piotr Krawczyk, było po meczu. Niżanie mogli cieszyć się, że nie przegrali wyżej, bo rzeszowianie zmarnowali jeszcze kilka "setek".
Więcej w piątkowym, papierowym wydaniu Echa Dnia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?