Stal Stalowa Wola kontra Stal Rzeszów - te spotkania zawsze wzbudzały szczególne emocje i "elektryzowały" kibiców. W końcu derby to derby, w których nie ma faworytów, a walka na boisku trwa na całego. Kto tym razem będzie górą?
Drugoligowi piłkarze ze Stalowej Woli są wyżej w tabeli (5. miejsce, 36 punktów) od rywali ze stolicy Podkarpacia (13. miejsce, 28 pkt.) i mają za sobą atut własnego boiska, mecz przy ulicy Hutniczej rozpocznie się w sobotę o godzinie 16.
PODGLĄDAŁ RYWALI
"Stalówka" gra w rundzie wiosennej "w kratkę", potrafiła wygrać na wyjeździe ze Startem w Otwocku 3:0 i przegrać u siebie z Ruchem Wysokie Mazowieckie 0:2. Spotkanie z rywalami z Rzeszowa może udowodnić prawdziwą wartość zespołu w rundzie rewanżowej. Trener Sławomir Adamus o przeciwniku wie bardzo wiele, a ostatnio podglądał go w zaległym spotkaniu z Okocimskim Brzesko, które rzeszowianie przegrali u siebie 1:2.
- Stal Rzeszów nie zasłużyła na tę porażkę - mówi Adamus. - Dużo ożywienia wnieśli wpuszczeni po przerwie przez trenera Andrzeja Szymańskiego młodzi gracze, na nich trzeba będzie uważać. Gospodarze musieli radzić sobie bez Wojciecha Reimana i Wojciecha Krauze (pauzowali za kartki - przyp. ARKA), na mecz u nas już dojdą do składu. Trzeba będzie zwrócić uwagę na groźnego i szybkiego napastnika Konrada Macę, no i wiadomo, że będą chcieli się u nas pokazać wychowankowie stalowowolskiego klubu, grający obecnie w Rzeszowie.
POWAŻNA KONTUZJA
Wspomniani przez trenera Adamusa wychowankowie "Stalówki", którzy grają teraz w rzeszowskiej drużynie, to Tomasz Wietecha ( pauzuje za kartki), Krystian Lebioda i Wojciech Fabianowski, w Stalowej Woli w przeszłości wyróżniającym się zawodnikiem był też Jacek Maciorowski. Oni na pewno będą chcieli przypomnieć się na stadionie przy ulicy Hutniczej i potraktują mecz przeciwko swojej byłej drużynie prestiżowo.
Wśród gospodarzy zabraknie pauzującego za kartki Bartosza Rosłonia i kontuzjowanego Macieja Witka. W składzie ma już znaleźć się Michał Skórski, który dochodzi do zdrowia po wyleczeniu urazu, ma pojawić się w meczu ze Stalą Rzeszów na ławce rezerwowych. Natomiast niepokojące wieści dotyczą Daniela Radawca, czołowego pomocnika "Stalówki". Wychowanek stalowowolskiego klubu narzeka na kontuzję i jeżeli po badaniach okaże się ona naprawdę poważna, to możemy nie zobaczyć go już na boisku w tym sezonie…
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
