To drugie wyjazdowe spotkanie "Stalówki" z rzędu, ostatnio nasz zespół zremisował bezbramkowo ze Świtem w Nowym Dworze. Na daleki mecz do Iławy, który zacznie się o godzinie 17, stalowowolanie wyjechali już w piątek rano, a kierownik zespołu, Wojciech Nieradka, znalazł drużynie hotel koło Ostródy.
Stal jak do tej pory nie potrafiła jeszcze w rozgrywkach wiosennych wywalczyć zwycięstwa na obcych boiskach. Trener Kalita ostatnio w Nowym Dworze nieco "poprzestawiał" zespół, w wyjściowym składzie zagrali między innymi obrońca Tomasz Lewandowski i napastnik Kamil Gęśla.
- Kamil zagrał w ataku, bo trochę lepiej prezentował się ostatnio od Wojtka Białka - zdradza Mirosław Kalita. - Tomek Lewandowski ze Świtem rozegrał dobre zawody, górował w walce w powietrzu, wrócił do ligowego grania po dłuższej przerwie i można było z niego być zadowolonym. Teraz to, kto zagra w podstawowym składzie, będzie uzależnione od dyspozycji dnia. Dlaczego na wyjeździe nie udało nam się jeszcze wiosną wygrać? Sytuacji nam nie brakuje, ale brakuje zimnej krwi, komunikacji w pewnych momentach, wkrada się też nerwowość. Ja jako piłkarz wolałem grać na wyjedzie, presja kibiców wtedy "schodziła", choć nasi kibice jeżdżą za nami na wyjazdy. Trudno mi niektórych moich piłkarzy zrozumieć, ale brudy wypierzemy w szatni, nie chcę piętnować kogoś publicznie.
WYWALCZYŁ PUCHAR
Wśród gości zabraknie pauzującego za kartki Michała Skórskiego. Wróci natomiast do składu inny ostatnio "pauzowicz", Artur Cebula, do zdrowia doszedł już Jarosław Piątkowski, który narzekał na uraz. Może uda się wreszcie sięgnąć po pierwszą wyjazdową na wiosnę właśnie z Jeziorakiem, którego nasza drużyna ograła u siebie jesienią 2:0 po bramkach Kamila Walaszczyka i Daniela Radawca. Obecnie zespół z Iławy jest na 13. miejscu w tabeli z 25 punktami i traci do siódmej Stali dziesięć "oczek".
Ostatnio Jeziorak pokazał się z dobrej strony, remisując w Pruszkowie ze Zniczem 1:1, zespołem, który niedawno ograł "Stalówkę" w Stalowej Woli 2:0. Najbardziej znanym zawodnikiem Jezioraka jest Remigiusz Sobociński, napastnik, który ma za sobą występy w ekstraklasie z Amiką Wronki i wywalczony z tym zespołem trzykrotnie Puchar Polski. W zespole rywali występuje też między innymi Ormianin Hajk Czilingarjan czy Ukrainiec Jewhenij Chorolskyj.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
