Mirosław Kalita, trener Stali:
Mirosław Kalita, trener Stali:
- Będziemy trenować w okresie przygotowawczym raz dziennie, ale zdarzą się dni, że także dwa razy dziennie, planuję też obóz dochodzeniowy podczas ferii. Na bazę treningową nie można narzekać, Stalowa Wola nie ma się czego wstydzić. Nie zagramy jednak sparingów u siebie, bo nie ma w mieście pełnowymiarowego sztucznego boiska. Szukam lewego obrońcy i doświadczonego stopera, będę przyglądał się nowym piłkarzom na treningach. Po pierwszych dwóch sparingach powinienem mieć jasność, kto u nas zostanie.
Jak zapowiadaliśmy, w pierwszym w tym roku treningu wziął udział między innymi Piotr Piechniak, wychowanek Stali, który chce wrócić do stalowowolskiej drużyny po rozwiązaniu umowy z Resovią Reszów.
PRZYJEDZIE CZARNY
"Stalowcy" ćwiczyli w hali, a wśród nich pojawili się dwaj piłkarze z rocznika 1991, Sławomir Tułacz z Wolanii Wola Rzędzińska oraz Mateusz Ślączka z Dunajca Zakliczyn, obaj na temat swojego przyjazdu do Stalowej Woli rozmawiali wcześniej jeszcze z poprzednim trenerem naszego zespołu, Sławomirem Adamusem. Ponadto trenowali ze Stalą Krystian Bonowicz z Błękitnych Ropczyce, Maciej Witek, który ma szansę wrócić z Czarnych Połaniec oraz Przemysław Bednarz, który może wrócić z Sokoła Nisko. Dotrzeć ma jeszcze na zajęcia Artur Cebula, wychowanek stalowowolskiego klubu, który grał ostatnio w Koronie Kielce w Młodej Ekstraklasie.
- Można powiedzieć, że Piotr Piechniak jest jedną nogą w Stali, kontaktował się z działaczami i będzie z nimi rozmawiał na temat swojego powrotu. Może wrócić na stare śmieci, myślę, że jego doświadczenie mogłoby zespołowi pomóc - mówi Mirosław Kalita. - Co do Bonowicza, to piłkarz typowo lewonożny, ma dobre warunki fizyczne, dobrze gra jeden na jeden, trener Pacanowski (szkoleniowiec Błękitnych - przyp. ARKA) na jego temat wypowiadał się w samych superlatywach. Dotrzeć ma jeszcze Michał Czarny (ostatnio Stal Rzeszów - przyp. ARKA), stoper, który pojechał rozwiązać umowę ze swoim klubem, Niecieczą.
ZAGRAJĄ Z ORLĘTAMI
Trener Kalita, który ostatnio prowadził trzecioligowego Partyzanta Targowiska, zdradził, że jego rozmowy z działaczami w grudniu w sprawie zatrudnienia w Stali były krótkie i konkretne. Był bez pracy po odejściu z Targowisk i uważa, że to zaszczyt prowadzić obecnie jedną z najlepszych drużyn na Podkarpaciu. A jako cel stawia sobie po prostu wygrywanie w każdym meczu na wiosnę w drugiej lidze.
Z naszym zespołem trenowali Kamil Gęśla i Michał Mościński, którym działacze dali po zakończeniu jesiennych rozgrywek wolną rękę w szukaniu sobie klubu. Mają jednak ważne umowy i dopóki nie znajdą nowego pracodawcy, mogą trenować w Stalowej Woli. Nie było już niechcianych w Stali zawodników: Bartosza Rosłonia, Pawła Byrskiego, Sebastiana Ciołka oraz Marka Kusiaka, który zakończył po jesieni występy w "Stalówce". Ten ostatni być może będzie pomagał w Stali w pracy z obrońcami. Pierwszy sparing nasz zespół rozegra 22 stycznia z Orlętami Radzyń Podlaski w Rzeszowie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?