Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PiS spada, PO idzie w górę? Radzę Państwu zachować powściągliwość

Paweł Więcek
Poparcie Prawa i Sprawiedliwości leci w dół na łeb na szyję, a Platformy Obywatelskiej szybuje w górę? Takie rewelacje przyniósł ostatni sondaż instytutu IBRiS zrealizowany dla „Rzeczpospolitej”. Według tego badania, wykonanego w połowie marca, partia Jarosława Kaczyńskiego może liczyć na 29 procent poparcia społecznego, natomiast ugrupowanie Grzegorza Schetyny - na 27 procent.

Że trend spłaszczania się słupków największych graczy na politycznym rynku jest realny, potwierdzają wyniki sondażu IPSOS dla portalu OKO.press, przeprowadzonego także w połowie marca. W tym badaniu Prawo i Sprawiedliwość notuje 32 procent wskazań wobec 28 procent dla Platformy Obywatelskiej. Prezentując te rezultaty świadomie pomijam pozostałe formacje, bo - według tych pomiarów - ich pozycja jest dramatycznie słaba.

Czy zatem należy przyjąć bezwarunkowo do wiadomości, że opcja rządząca traci, podczas gdy opozycja zwyżkuje? Proponuję zachować w tym obszarze powściągliwość i pewien dystans do serwowanych opinii publicznej wyników badań. Warto podkreślić, że jeszcze na początku marca według CBOS 37 procent spośród deklarujących udział w wyborach parlamentarnych zagłosowałoby na PiS, a 19 procent - na PO. Oczywiście pomiar zrealizowano przed awanturą o reelekcję Donalda Tuska na drugą kadencję przewodniczącego Unii Europejskiej, która - czym między innymi tłumaczy się pikujące notowania PiS - odbija się sondażową czkawką dla Jarosława Kaczyńskiego. Po drugie, CBOS jako podmiot uzależniony od rządowych pieniędzy uznaje się za instytut „drukujący” wyniki pod aktualną władzę (takie zarzuty wobec CBOS formułuje każda opozycja; kiedyś robiło to PiS, dziś - PO). Co ciekawe, pomiary CBOS od pewnego czasu w dużej mierze pokrywają się z wynikami, jakie podaje tandem Polska Press Grupa, czyli 18 największych dzienników regionalnych w kraju, w tym „Echo Dnia”, oraz Ośrodek Badawczy „Dobra Opinia”. W tym kontekście należy postawić pytanie: czy zakończony fiaskiem (moim zdaniem świadomie i z premedytacją dla potrzeb polityki wewnętrznej) eksperyment „Saryusz” mógł aż tak mocno nadszarpnąć notowania PiS? Nawet jeśli dołożymy do tego temat „Lex Szyszko”, Misiewicza oraz spór o reformę sądownictwa? Szczerze - nie sądzę. W prezentowanych wynikach widzę więcej myślenia życzeniowego, zaklęć, projekcji alternatywnej rzeczywistości niż wiernej fotografii sympatii politycznych Polaków.

Dlatego z ogromną niecierpliwością czekam na rezultaty badania, które zrealizują wspólnie Polska Press Grupa oraz Ośrodek Badawczy „Dobra Opinia”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie