ZOBACZ TEŻ:
Premier apeluje: Między 10 a 17 oszczędzajmy prąd. Bardzo o to proszę
TVN24
W poniedziałek i wtorek, z powodu wprowadzenia 20 stopnia zasilania, produkcję szyb samochodowych częściowo wstrzymano. Wczoraj obowiązywał 16 stopień zasilania, co pozwoliło, że zakład wznowił produkcję w trybie wakacyjnym.
Na szczęście, jak wczoraj rano zapewnił Ryszard Jania, prezes zarządu Pilkington Automotive Poland, sytuacja unormowała się. Jednak nie kryje, że wprowadzenie ograniczeń było ogromym zaskoczeniem, z którym zarządzający zakładem zetknęli się po raz pierszy. - Zaskoczenie było ogromne - mówi Ryszard Jania.
- To zejście od razu na 20 stopień zasilania było drastyczne. Informacja ukazała się w poniedziałek rano. Przy naszych procesach nie jest łatwo odciąć i powiedzieć zamykamy. Jak rozmawiam z osobami pracującymi dłużej w energetyce, to mówią, że nie pamietają takich sytacji.
Dwa dni ograniczeń to strata dla zakładu, którego roczna produkcja szyb samochodowych wynosi osiem milionów.
- Liczymy straty, z tym, że w naszym przypadku, biorąc pod uwagę to, że pracujemy w systemie wakacyjnym, nie będą istotne - dodaje prezes Jania.
- To są jeszcze takie konsekwencje, które można, w jakiś sposób odrobić, w ciągu dłuższego okresu czasu. Tak naprawdę jeśli ta sytuacja od poniedziałku, gdzie był ogłoszony 20 stopień zasilania, miała potrwać jeszcze dwa, trzy dni, to nasi odbiorcy mogliby nie otrzymać szyb na czas, albo w ogóle.
Pilkington Automotive Poland w Chmielowie, gmina Nowa Dęba to jeden z największych producentów szyb samochodowych w Europie.
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu TARNOBRZESKIEGO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?